1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Stracone pokolenie Europy. W Polsce lepiej

Elżbieta Stasik27 października 2015

Najmniejsi należą do największych przegranych: kryzys zadłużeniowy UE grozi biedą i spycha na margines społeczny miliony dzieci i młodzieży, wynika z najnowszego raportu niemieckiej Fundacji Bertelsmanna.

https://p.dw.com/p/1GutL
Symbolbild Jugendarbeitslosigkeit
Demonstracja młodych z całej Europy przeciwko wykorzystywaniu praktykantów jako darmowej siły roboczej, Berlin 2013Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Blisko 26 mln dzieci i młodzieży w krajach Unii Europejskiej żyje na granicy ubóstwa. Jest to prawie co trzeci Europejczyk poniżej 18 roku życia. Przepaść dzieląca UE przebiega dzisiaj dwutorowo: nie tylko między północą i południem Europy, ale też między starszymi i młodymi, wynika z najnowszego raportu niemieckiej Fundacji Bertelsmanna badającego poziom sprawiedliwości społecznej (Social Justice Index) w krajach UE.

W grupie wiekowej od 20 do 24 lat (17,8 proc.) grubo ponad pięć milionów nie ma ani pracy, ani miejsca wykształcenia a tym samym perspektyw na przyszłość. Jest to tendencja wzrostowa. Zupełnie inna sytuacja jest w grupie osób powyżej 65 roku życia - jeszcze w 2007 roku 24 proc. było zagrożonych biedą, obecnie jest to 18 procent.

Najlepiej w Szwecji, najgorzej w Grecji

Badanie poziomu sprawiedliwości społecznej naświetla rozwój sytuacji w 28 krajach unijnych. Pod uwagę branych jest 35 kryteriów, między innymi dostęp do edukacji, pracy i opieki medycznej. Czołowe miejsce w rankingu sprawiedliwości społecznej zajmuje Szwecja (7,23 pkt) przed Danią, Finlandią, Holandią, Czechami i Austrią.

Najgorsza i ciągle pogarszająca się sytuacja panuje w Grecji znajdującej się na ostatnim miejscu w rankingu (3,61). Podobnie jest w innych krajach południa Europy, gdzie wysoki poziom bezrobocia, zwłaszcza wśród młodych ludzi, wymaga dalszych reform strukturalnych. – Wiele wysoko wykwalifikowanych osób nie ma tam dostępu do rynku pracy. Przejście od edukacji do życia zawodowego nie funkcjonuje – mówi ekspert fundacji Daniel Schraad-Tischer. Tylko w Hiszpanii, Grecji, we Włoszech i Portugalii liczba dzieci i młodzieży zagrożonych biedą i dyskryminacją wrosła od 2007 roku z 6,4 do 7,6 mln.

Niemcy w pierwszej dziesiątce, Polska w środku

Niemcy plasują się w rankingu sprawiedliwości społecznej na siódmej pozycji (6,52 pkt). Średnia europejska to 5,63 punktu. Zaraz poniżej tej średniej, na 15 miejscu znajduje się Polska z wynikiem 5,46.

W 13 z 28 państw unijnych szanse młodych ludzi na przyszłość pogorszyły się, w krajach najbardziej dotkniętych kryzysem wręcz dramatycznie. W badaniu brane były pod uwagę czynniki takie jak wpływ sytuacji ekonomicznej rodziny na wykształcenie dzieci, częstotliwość przerywania nauki, dostęp do edukacji i rynku pracy. Znowu, tak jak w ogólnym rankingu poziomu sprawiedliwości społecznej, kraje znajdujące się w czołówce rankingu stwarzają młodym najlepsze szanse na przyszłość.

W niektórych krajach, między innymi w Polsce, warunki stwarzane młodym ludziom znacznie się poprawiły od 2008 roku – w bieżącym roku Polska znajduje się na 15 miejscu z 5,53 pkt. (4,91 w 2008 r. i 5,54 w 2014). Średnia unijna wynosi 5,47 pkt.

Jugendarbeitslosigkeit Portugal
Portugalia, Hiszpania, Grecja, Włochy, Węgry, Rumunia, Bułgaria - lista krajów bez perspektyw dla młodych jest długaZdjęcie: picture-alliance/ZB

Niemcy są w tej kategorii na miejscu siódmym z 6,67 pkt. (6,17 w 2008 r. i 6,75 w 2014). Cieszą się także najniższym po Szwecji bezrobociem wśród młodzieży (7,7 proc.). Autorzy Raportu Bertelsmanna krytykują jednak wysoki, bo 40-procentowy poziom tzw. atypowych form zatrudnienia. Mimo pracy w pełnym wymiarze godzin osoby zatrudnione na takich zasadach zagrożone są biedą. Powodem są niskie płace i zatrudnienie tylko na czas określony.

Pokolenie bez perspektyw

Pogorszyła się w Niemczech także sprawiedliwość pokoleniowa. W rankingu tym Niemcy spadły w tym roku na miejsce 15 z 10 pozycji w 2014 roku. Za przykład badacze podają młodych poniżej 18 roku życia. Blisko pięć procent w tej grupie żyje na granicy ubóstwa. Fundacja Bertelsmanna krytykuje też obserwowany w Niemczech zbyt duży związek między pochodzeniem a szansami uzyskania dobrego wykształcenia.

– Ani pod względem socjalnym, ani ekonomicznym nie możemy sobie pozwolić w Europie na stracone pokolenie. UE i poszczególne kraje członkowskie muszą podjąć szczególny wysiłek, by na trwałe poprawić szanse młodych ludzi – skomentował wyniki raportu szef zarządu Fundacji Bertelsmanna Aart De Geus.

(dpa, bertelsmann) / Elżbieta Stasik