EU zamierza wydać 6 mld euro ma walkę z bezrobociem wśród młodych
23 października 2013Fundusze przewidziane w zaplanowanym pakiecie pomocowym mają pomóc młodym w szybszym znalezieniu pracy albo możliwości nauki zawodu, tam, gdzie pracownicy są potrzebni. Już latem tego roku niemiecka minister pracy i spraw socjalnych Ursula von der Leyen oznajmiła w Brukseli, że Unia będzie zwalczać rosnące bezrobocie wśród młodych. Według niej, w UE występuje absurdalna sytuacja, ponieważ na północy bloku nie ma komu obsadzić miejsc pracy czy miejsc nauki zawodu. Tymczasem na południu młodzi desperacko poszukują zatrudnienia lub nauki zawodu.
- Trzeba to lepiej skoordynować. Nie tylko przez lepsze rozdysponowanie miejsc pracy, lecz również przez finansowanie kursów językowych, kosztów podróży młodych ludzi, tak żeby mogli się przedstawić pracodawcy i rozpocząć pracę bądź naukę zawodu - powiedziała minister.
Planowane 6 mld euro można przeznaczyć na wiele sposobów walki z bezrobociem: na przykład jako dofinansowanie pensji albo dopłatę do kosztów socjalnych ponoszonych przez pracodawcę. Tak można wspierać miejsca pracy dla osób wchodzących na rynek. W grę mogłoby wchodzić również dofinansowanie nowych projektów biznesowych planowanych przez młodych ludzi albo ich dokształcanie zawodowe, zwłaszcza, że w Europie istnieje wiele różnych systemów nauki zawodu. I w wielu krajach nie funkcjonują one dobrze.
Dzielenie się sprawdzonymi rozwiązaniami
- Właśnie pracujemy z firmami, które mają placówki w całej Europie, nad rozbudową dualnego systemu nauki zawodu [systemu, który łączy naukę w szkole zawodowej z praktyką w odpowiednim przedsiębiorstwie - red.] - mówi Max Uebe z Dyrekcji Generalnej KE ds. Zatrudnienia, Spraw Społecznych i Włączenia Społecznego. - Próbujemy wyeksportować ten skuteczny system do krajów, które nie znają go dobrze lub wcale - wyjaśnia.
6 mld euro pozwoliłoby zdziałać jeszcze wiele. Ale Max Uebe chciałby jednego: "Z możliwie dużą sumą poprawić dramatyczną sytuację młodych na rynku pracy w krótkim czasie i rzeczywiście coś zdziałać". Uebe jest przekonany, że Komisja Europejska może osiągnąć lepsze efekty, jeśli skoncentruje te środki. A ponieważ bezrobocie wśród młodych jest w tej chwili tak wysokie, KE zaproponowała, by, w miarę możliwości, wydać owe 6 mld w ciągu dwóch lat. Finansowy zastrzyk, dzięki któremu UE chce uśmierzyć rosnące bezrobocie młodych, miałby być dostępny już od stycznia 2014.
Gdyby podzielić kwotę na 7,5 mln europejskich bezrobotnych poniżej 25 roku życia, którzy nie uczą się w szkole, na uniwersytecie, ani nie odbywają nauki zawodu, suma przypadająca na osobę wyniosłaby 800 euro. Ale fundusze te nie mają popłynąć do wszystkich młodych, ani do wszystkich krajów UE. Propozycja KE, żeby wesprzeć wszystkie regiony Europy zmagające się ze stopą bezrobocia wśród młodzieży przewyższającą 25 proc., przez dłuższy czas budziła kontrowersje. W parlamencie postulowano o obniżenie progu do 20 proc., tak aby więcej regionów mogło skorzystać z pomocy. Jednak, jak zaznacza Max Uebe, "wówczas młodzi z poszczególnych regionów otrzymaliby mniej pieniędzy". Podtrzymanie 25-proc. progu oznacza, że środki popłyną do krajów peryferyjnych: Hiszpanii, Grecji czy Portugalii, za to Niemcy, Dania, lub Austria zostaną z pustymi rękami.
Przygotować struktury na przyszłość
Ponieważ środki miałyby pochodzić z Europejskiego Funduszu Społecznego (ESF) i średnioterminowych ram finansowych, kraje członkowskie ostatecznie miałyby decydować same, na jakie projekty i gdzie przeznaczą dofinansowanie. Eurodeputowana Nadja Hirsch (FDP) ma nadzieję, że "również kraje takie jak Hiszpania, Grecja czy Portugalia będę zainteresowane inwestowaniem tych środków w strukturalny rozwój, np. w budowę dualnego systemu nauki".
- Uważam, że inwestowanie w długofalowe struktury ma większy sens, niż krótkoterminowe wspieranie poszczególnych projektów - mówi Hirsch.
Europejski rynek pracy oferuje młodym ludziom duże szanse znalezienia odpowiedniej pracy. Jednak nadal wielu Europejczyków - zwłaszcza z grupy w wieku od 18 do 25 lat - ma opory przed pracą za granicą. Nie każdemu przychodzi z łatwością przeniesienie się do zupełnie innego świata i kultury. Także w Niemczech dla wielu jest to niewyobrażalne.
Sabrina Pabst/ Anna Mierzwińska
red. odp.: Elżbieta Stasik