Ukraiński rząd tymczasowy podał się do dymisji
24 lipca 2014Premier tymczasowego rządu Ukrainy Arsenij Jaceniuk ogłosił dymisję całego swojego gabinetu. Jak zaznaczył na forum ukraińskiego parlamentu w Kijowie, jest to konsekwencja, jaką wyciąga z rozwiązania koalicji.
Potrzebny rząd z prawdziwego zdarzenia
Dwie partie ogłosiły wycofanie się z rządu: Udar Witalija Kliczko i nacjonalistyczna partia Swoboda.
Jest to otwarcie drogi do przedterminowych wyborów parlamentarnych, których domaga się także prezydent Petro Poroszenko. Prezydent tuż po objęciu urzędu na początku czerwca br. obwieścił, że będzie zabiegał o rozpisanie przedterminowych wyborów dla umocnienia podstaw swojej władzy. Jako możliwy termin wyborów podano 26 października 2014.
Kwestią otwartą jest, czy wtedy do wyborów będzie jeszcze mogła startować Partia Komunistyczna. Ministerstwo sprawiedliwości w Kijowie domaga się rozwiązania tej partii, ponieważ popiera ona prorosyjskich separatystów, walczących na wschodzie kraju z ukraińską armią.
Krótki proces
W czwartek (24.07) w Kijowie rozpoczęła się sprawa przed sądem w Kijowie. Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Ołeksandr Turczynow rozwiązał klub parlamentarny komunistów, uzasadniając, że ich frakcja nie ma wystarczająco dużo członków, by stworzyć własny klub w Radzie. Ustawa, która weszła w życie we wtorek (22.07) przyznawała mu kompetencje do takiego kroku.
Szef klubu komunistów Petr Symonenko ostro potępił ten zabieg zaznaczając, że "parlament depcze wolę wyborców", którzy głosowali na Partię Komunistyczną.
W uzasadnieniu wniosku o delegalizację Komunistycznej Partii Ukrainy napisano, że między innymi zaopatruje ona w broń i pieniądze wrogie siły. Poza tym wspierała ona separatystyczne "niepodległościowe referenda", jakie przeprowadzano na wschodniej Ukrainie po aneksji Krymu przez Rosję w bieżącym roku.
dpa, afp / Małgorzata Matzke