Pomysł na „modernizację partnerstwa” z Rosją był mrzonką
5 czerwca 2014Badacze stosunków międzynarodowych zajmujący się analizą konfliktów politycznych i militarnych, ich przyczyn oraz sposobów ich uniknięcia dość negatywnie oceniają politykę zagraniczną UE wobec Ukrainy. Zaobserwowali oni cały szereg błędów w unijnej polityce partnerstwa.
Z dorocznego raportu opublikowanego przez 5 wiodących ośrodków badań nad pokojem wynika, że w związku z możliwością wycofania się Ukrainy z podpisania Umowy Stowarzyszeniowej, postawienie Ukrainy przed alternatywą „wóz albo przewóz” było „błędem z poważnymi konsekwencjami”, powiedziała Ines-Jacqueline Werkner z Instytutu Badań nad Pokojem przy Ewangelickim Centrum Badań (FEST). Niemiecka badaczka uważa, że UE przyczyniła się do wybuchu kryzysu na Ukrainie, a potem prawie nic nie zrobiła dla jego rozwiązania.
Błędy Unii Europejskiej
Kiedy Unia Europejska solidaryzowała się na Majdanie z opozycją przeciwko reżimowi Janukowycza, z którym przedtem chciała podpisać Umowę Stowarzyszeniową, „pogłębiła jeszcze bardziej polaryzację polityczną w kraju i nie włączyła się jako mediator”, twierdzi Werkner. Skonfrontowana z „operującą geopolitycznie” Rosją, Unia Europejska nie radziła sobie, uważa też Bruno Schulz z Heskiej Fundacji Badań nad Pokojem i Konfliktami. W opinii badaczy, próby mediacyjne Niemiec, Polski i Francji w Kijowie w lutym 2014 roku zostały podjęte za późno.
„OBWE potrafi to lepiej”
Badacze wystawili w raporcie lepszą ocenę za działania podjęte w konflikcie ukraińskim organizacji OBWE. Polityczna rola jak i budżet tej instytucji malały w ostatnich latach, krytykują badacze i domagają sią zwrotu tego trendu. OBWE powinna systematycznie informować o tym, co dzieje się na Ukrainie, a nie sporadycznie, przy okazji okresowych misji obserwacyjnych.
Instytuty badań nad pokojem, które przygotowały raport wysuwają propozycje dalszych działań w konflikcie ukraińskim. Badacze uważają, że konstruktywne byłoby organizowanie na Ukrainie na poziomie lokalnym i regionalnym „okrągłych stołów”, a także zaproszenie do nich Partii Regionów obalonego prezydenta Wiktora Janukowycza. Przystąpienie Ukrainy do NATO nie wchodzi w rachubę, oceniają badacze. Ukraina powinna natomiast wytyczyć sobie długoterminowe cele budowania „trwałych pomostów” między UE i Rosją.
Zagrożenie zimną wojną
Autorzy raportu badali konflikt na Ukrainie pod kątem zapobieżenia kolejnej zimnej wojnie. Prezydent Rosji Władimir Putin „zignorował w stylu tradycyjnej polityki wielkomocarstwowej wielostronne umowy międzynarodowe”, piszą badacze w raporcie. „Rosja stworzyła w ten sposób niebezpieczne precedensy i naruszyła porządek międzynarodowy”. Analitycy obawiają się, że kryzys na Ukrainie może stać się początkiem nowej fazy zbrojeń w Europie. Szwecja już zarządziła spore podniesienie poziomu wydatków na zbrojenia w następnych latach.
Stały dialog i współpraca z Rosją są nieodzowne, apelują badacze. „Mamy nadzieję, że postulaty demokratyzacji będą kiedyś głośniej rozbrzmiewać w Rosji”.
Jednak w trakcie konfliktu to Putin osiągnął szczyt władzy i popularności. Skrupulatnie rozważa on koszty i korzyści swego zachowania, uważają eksperci. „ Wykorzystuje okazję, aby w kraju zaprezentować się jako charyzmatyczny przywódca, a Rosję przedstawiać jako przeciwwagę do Zachodu”. Tym Putin odwraca uwagę od problemów wewnątrzpolitycznych, przypuszczają badacze. Dlatego niemiecki pomysł na „modernizację partnerstwa” z Rosją stał się w obliczu takiej sytuacji mrzonką, uważają.
Nina Werkhäuser / Barbara Cöllen
Red. odp.: Małgorzata Matzke