Nord Stream: po ruchu Szwecji Kreml uderza w Niemcy
7 lutego 2024Jesienią 2022 r. trzy z czterech nitek gazociągów Nord Stream 1 i 2 zostały uszkodzone przez wybuchy. Ponieważ Szwecja wstrzymuje teraz swoje śledztwo w tej sprawie, Moskwa oświadczyła, że właściwie oceniała zachodnie próby dochodzenia prawdy.
Rosja krytykuje zakończenie śledztwa w sprawie sabotażu na gazociągach Nord Stream 1 i 2 przez Szwecję. – Decyzja jest znamienna i znamienny jest sposób, w jaki zostało ukończone – powiedział w środę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, podają rosyjskie agencje. Rosja według Pieskowa nadal nie uzyskała dostępu do wyników śledztwa. A teraz sprawa jest po prostu odkładana na półkę, skrytykował rzecznik Kremla.
Pieskow: Niemieckie firmy tracą konkurencyjność
Rosyjski gaz był pompowany przez Morze Bałtyckie obiema nitkami gazociągu Nord Stream 1 do Niemiec jeszcze przez kilka miesięcy od rozpoczęcia przez Moskwę wojny przeciw Ukrainie, aż do lata 2022 roku, kiedy to Rosjanie wstrzymali jego przesył z powodu rzekomej awarii turbiny w jednej z przepompowni. Nord Stream 2 został wprawdzie napełniony gazem, ale jego transport nigdy nie ruszył, gdyż po wybuchu wojny kanclerz Olaf Scholz wstrzymał procedurę dopuszczania tego gazociągu do użytkowania.
Według Pieskowa, niemiecki rząd musi teraz udowodnić, jak ważne jest dla niego wyjaśnienie tej sprawy. – Niemieccy podatnicy i niemieckie firmy cierpią, przedsiębiorstwa tracą konkurencyjność bez tego gazu – mówił rzecznik Kremla. Jak dodał, będzie „ciekawie zobaczyć, jak pilnie władze niemieckie zajmą się tymi dochodzeniami”.
Władze Niemiec nadal prowadzą dochodzenie w sprawie wybuchów.
Dochodzenia w Szwecji, Danii i Niemczech
Pod koniec września 2022 roku zarejestrowano kilka eksplozji w pobliżu duńskiej wyspy Bornholm na Morzu Bałtyckim, a wkrótce potem wykryto cztery wycieki w trzech z czterech nitek obu Nord Streamów. Dochodzenia w tej sprawie zostały wszczęte w Szwecji, a także w Niemczech i Danii. Śledczy szybko doszli do wniosku, że detonacje były spowodowane przez sabotaż. Nadal nie jest jasne, kto za nim stał. Rosyjscy przywódcy winą za ten atak obarczyli między innymi służby specjalne USA i Wielkiej Brytanii.
Gaz jednak przestał płynął już przed wybuchem. Po rozpoczęciu wojny przeciw Ukrainie Rosja stopniowo ograniczała dostawy przez Nord Stream, a pod koniec sierpnia 2022 roku całkowicie je wstrzymała, rzekomo z powodu problemów technicznych. Obserwatorzy podejrzewali, że miało to na celu zwiększenie presji na Zachód, a w szczególności na Niemcy, żeby wycofały sankcje nałożone na Rosję z powodu wojny.
(DPA, AFP/pedz)