1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: Łańcuch dostaw a prawa człowieka

13 lutego 2021

Media w Niemczech raczej pozytywnie komentują uchwalenie ustawy chroniącej przed wyzyskiem i łamaniem praw podstawowych w procesie produkcji i zarządzaniu całym łańcuchem dostaw.

https://p.dw.com/p/3pIa7
Ustawa o łańcuchu dostaw
Rząd Niemiec przyjął ustawę chroniącą przed wyzyskiemZdjęcie: Torsten Sukrow/Sulupress/picture alliance

Zdaniem „Augsburger Allgemeine":

„W coraz bardziej usieciowionej globalnie gospodarce klienci często mają duże trudności w zrozumieniu drogi, jaką przechodzi dany produkt od surowców do gotowego artykułu. Nierzadko na tej drodze dochodzi do wynaturzeń, których nie można akceptować. Dzieci zamiast chodzić do szkoły, muszą harować. Zdarzają się przypadki współczesnego niewolnictwa, działacze związkowi bywają prześladowani, naruszane są prawa człowieka, a środowisko jest eksploatowane w sposób rabunkowy. Ustawa o łańcuchu dostaw, na którą teraz zgodził się rząd wielkiej koalicji, sprawi, że przedsiębiorstwa nie będą mogły dłużej uchylać się od ciążącej nad nimi odpowiedzialności".

„Frankfurter Rundschau" zauważa:

„To dobre i już od dawna wyczekiwane, że producenci zostaną teraz prawnie zobowiązani do zwracania uwagi i zatroszczenia się o to, żeby ich wyroby i usługi były wytwarzane i dostarczane odbiorcom w sposób społecznie akceptowalny i z zachowaniem standardów zawartych w prawie pracy. To dobrze, że ta odpowiedzialność będzie zasadniczo obowiązywać w całym łańcuchu dostaw, a nie tylko na jego pierwszym etapie, co usiłował przeforsować minister gospodarki Altmaier. W jednym, decydującym punkcie minister jednak odniósł sukces. Uchwalony projekt ustawy co prawda przewiduje nałożenie grzywny za naruszanie zasady przestrzegania należytej troski o warunki pracy, ale cywilnoprawna odpowiedzialność firm za niestosowanie się do tej zasady, czego chcieli ministrowie pomocy rozwojowej Gerd Mueller z CSU i minister pracy Hubertus Heil z SPD, nie została zapisana w tym projekcie".

„Mitteldeutsche Zeitung" z Halle pisze:

„Partie wielkiej koalicji ostro spierały się o projekt tej ustawy. Spór zakończył się udanym kompromisem. Minister pracy Hubertus Heil przeforsował, że duże przedsiębiorstwa będą musiały mieć na uwadze cały łańcuch dostaw. Tylko w ten sposób ustawa może być skuteczna. Nie obciąża nadmiernie firm, tylko może pomóc im w utrzymaniu oczywistych standardów minimalnych. I wnosi nowe impulsy do debaty, jak gospodarka światowa może stać się sprawiedliwsza".

W opinii „Nordbayerischer Kurier" z Bayreuth:

"Rozczarowanie obrońców praw człowieka osłabionym projektem ustawy o łańcuchu dostaw jest zrozumiałe. Ale także w obecnej formie, o którą toczył się wielomiesięczny spór w łonie rządu wielkiej koalicji, stanowi ona odważny krok naprzód. Duże firmy będą zobowiązane pod groźbą sankcji do przejęcia odpowiedzialności także za dalszych dostawców, a organizacje pozarządowe mogą wnosić skargi w imieniu poszkodowanych, na przykład z krajów rozwijających się. Jeśli niemieckie organizacje branżowe narzekają, że wskutek takiego samodzielnego kroku Niemiec słabnie ich pozycja w walce kmonkurencyjnej, jest to w pełni zrozumiałe, ale właściwym celem tej ustawy musi być ogólnoeuropejskie uregulowanie zagadnienia łańcucha dostaw".

„Wiesbadener Kurier" konkluduje:

„Ostatecznie to klient decyduje o tym, jaki produkt wybiera. Inicjatywy takie, jak „Zielony guzik" dowodzą, że istnieje spory potencjał ludzi, którym nie jest obojętne, w jakich warunkach powstają kupowane przez nich towary. Przedsiębiorcy myślący poważnie o przyszłości patrzą na notowania giełdowe funduszy odpowiedzialnych inwestycji ESG, do którego należą firmy produkujące w sposób przyjazny dla środowiska, dbające o swoich pracowników i traktujące ich w uczciwy i odpowiedzialny sposób. W koronakryzysie coraz więcej inwestorów lokuje pieniądze w takich funduszach. Niemiecka ustawa o łańcuchu dostaw jest wyważona, a kto nie chce się do niej stosować, ten bardziej powinien obawiać się praw rządzących współczesnym rynkiem niż działań prawodawcy".

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>

Kierowcy tirów będą mieli lepiej? Nowe regulacje unijne