152 mln dzieci na świecie muszą pracować
12 czerwca 2020Walka z pracą dzieci ma być jednym z priorytetów rozpoczynającej się 1 lipca niemieckiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. W nadchodzącym półroczu rząd w Berlinie chce przygotować podstawy europejskiej ustawy o łańcuchach dostaw, która miałaby przyczynić się do zahamowania wyzysku dzieci, powiedział „Neue Osnabrücker Zeitung” minister ds. współpracy gospodarczej i rozwoju Gerd Müller przy okazji przypadającego dzisiaj (12.06.2020) Światowego Dnia Sprzeciwu Wobec Pracy Dzieci.
Ustawa o łańcuchach dostaw, którą Niemcy chcą omówić w czasie swoje prezydencji z unijnymi partnerami, ma zobowiązać duże firmy do przestrzegania praw pracowniczych i praw człowieka u ich producentów i dostawców.
COVID-19 zagraża postępom ostatnich 20 lat
Müller stwierdził, że koronakryzys grozi ogromną regresją w walce z wyzyskiem dzieci. W wielu krajach słabo rozwiniętych pandemia doprowadziła do „dramatycznego kryzysu gospodarczego i głodu”. Ekstremalna bieda może dotknąć w tym roku kolejne 40 mln dzieci na świecie.
W efekcie wiele dzieci musi pracować, żeby rodziny mogły przetrwać, podkreślił minister. Bieda i zakaz opuszczania domów przyczyniają się też do wzrostu seksualnego wykorzystywania dzieci.
Także Narody Zjednoczone ostrzegły w piątek przed uwarunkowanym pandemią wzrostem pracy dzieci o miliony przypadków. Tym samym zagrożone są postępy, jakie osiągnięto w ciągu ostatnich 20 lat, alarmują Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci UNICEF i Międzynarodowa Organizacja Pracy (MOP) w raporcie „Covid-19 and child labour: A time of crisis, a time to act”.
Jego autorzy ostrzegają też, że koronakryzys może doprowadzić do tego, iż już pracujące dzieci i młodzież będą musiały pracować jeszcze dłużej i w jeszcze gorszych warunkach.
152 mln dzieci nadal musi pracować
Według raportu od 2000 r. zdołano zredukować liczbę zmuszanych do pracy dzieci o 94 mln. Ale ciągle jeszcze 152 mln dziewczynek i chłopców w wieku od 5 do 17 lat muszą pracować w warunkach, które zagrażają ich rozwojowi, wykształceniu i zdrowiu.
Ponad miliard dzieci w 130 krajach nie może chodzić do szkoły. Ze względu na kryzys wielu rodziców nie może sobie znowu pozwolić na posyłanie dzieci do szkoły. Tym samym rośnie ryzyko, że zostaną zmuszone do pracy narażającej ich życie lub wyzyskującej. Ponieważ na wyzysk wystawione są zwłaszcza dziewczynki pracujące w rolnictwie lub sektorze usługowym, może się pogłębić nierówność płci, ostrzegają UNICEF i MOP.
Jak wynika z raportu 73 mln dzieci są wyzyskiwane w tzw. „najgorszych formach pracy dzieci” – niewolnictwie i warunkach uzależnienia zbliżonych do pracy niewolniczej, pracy przymusowej, prostytucji, jako dzieci-żołnierze czy w działalności przestępczej, takiej jak wykorzystywanie dzieci jako kurierów narkotykowych.
„Ponieważ ze względu na pandemię COVID-19 wiele rodzin straciło środki do życia, rodzice, którzy nie otrzymają wsparcia, mogą sięgać na ratunek po pracę dzieci”, powiedział dyrektor generalny MOP Guy Ryder. „Gdy bieda rośnie, zamykane są szkoły i ograniczane służby społeczne, więcej dzieci jest zmuszanych do pracy”, tłumaczy także dyrektor generalna UNICEF Henrietta Fore. „Musimy wyciągnąć wnioski z pandemii COVID-19 i stworzyć świat, w którym dzieci i rodziny będą w przyszłości lepiej przygotowane na podobne kryzysy”, dodała Fore.
Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na Facebooku! >>
Według MOP i UNICEF-u konieczne są lepsze zabezpieczenie socjalne, łatwiejszy dostęp biedniejszych rodzin do kredytów, sprawiedliwe warunki pracy dla rodziców oraz środki służące reintegracji dzieci w szkole. Należy także znieść opłaty szkolne, postawić do dyspozycji więcej środków na kontrolowanie warunków pracy i egzekwowanie przepisów.
(AFP,KNA/stas)