Partia Lewica przedstawiła projekt zreformowania Bundestagu
15 kwietnia 2018Klub poselski partii Lewica nalega na szybkie zreformowanie Bundestagu w celu wzmocnienia jego roli jako władzy ustawodawczej. W pięciostronicowym projekcie zmian, udostępnionym Niemieckiej Agencji Prasowej, szef klubu Lewicy w Bundestagu Jan Korte opowiada się między innymi za oddaniem mniejszym klubom więcej czasu na ich wystąpienia w parlamencie, oraz upublicznienie posiedzeń komisji parlamentarnych, z wyjątkiem tych toczących się przy drzwiach zamkniętych, poprzez transmitowanie ich przez Internet.
Projekt Lewicy zakłada ponadto zobowiązanie kanclerz Merkel i ministrów z jej gabinetu do cyklicznego występowania przed posłami do Bundestagu, przed którymi zdawaliby sprawozdanie z działalności i odpowiadali na ich pytania. Powinno to następować przynajmniej raz na kwartał. W umowie koalicyjnej partie CDU/CSU i SPD zapisały, że kanclerz będzie odpowiadać na pytania posłów trzy razy w roku. Lewica żąda także opracowania spisu wszystkich lobbystów, żeby można było w ten sposób lepiej uwidocznić wpływ różnych grup interesów na kształt polityki rządu. W takim spisie powinny znaleźć się dane personalne lobbystów, informacje o ich zleceniodawcach i źródłach finansowania.
Pełna jawność - także w sprawach finansowych
Korte opowiada się ponadto za surowszym uregulowaniem sprawy dodatkowych dochodów posłów do Bundestagu, które powinny być ujawnione do ostatniego centa. Obecnie niemieccy posłowie mają jedynie obowiązek poinformować o swych dodatkowych zarobkach przekraczających tysiąc euro miesięcznie, lub dziesięć tysięcy euro rocznie, ale nie muszą podawać dokładnej sumy pieniędzy, które uzyskali w ten sposób. Wystarczy, że umieszczą je w jednym z 10 przedziałów dochodów opracowanych na zasadzie "pomiędzy X i Y". Szef klubu Lewicy w Bundestagu chce także wprowadzić większą jawność w sprawie darowizn i donacji dla posłów. I na koniec Korte chciałby, aby posłowie wpłacali składki do powszechnej kasy emerytalnej ponieważ, jak twierdzi, w ten sposób wzmocniłaby się solidarność w społeczeństwie.
Z innych pomysłów, dotyczących zreformowania pracy niemieckiego parlamentu, warto wymienić uruchomienie strony internetowej, pomyślanej jako portal dyskusyjny. Każdy obywatel RFN mógłby zgłaszać na nim swoje pytania i uwagi.
Lewica zgłosiła też propozycję zlikwidowania w ministerstwach federalnych stanowiska parlamentarnych sekretarzy stanu, którzy "nie są potrzebni do sprawnej pracy parlamentu i w gruncie rzeczy pełnią tylko rolę ciepłych posadek dla swoich ludzi", stwierdził Jan Korte.
Gdzie się podział projekt "Parlamentaryzm w XXI wieku"?
Paria Lewica niejednokrotnie zgłaszała w przeszłości pojedyncze pomysły z przedstawionego wyżej planu reform. Teraz zdecydowała się na przedstawienie go w formie gotowego i całościowego projektu, licząc, że w ten sposób będzie mial on większą siłę oddziaływania.
Podobne projekty reform zgłaszali także Zieloni. Obie te partie opozycyjne nie zdołały jednak przeforsować swoich pomysłów. Korte ma nadzieję, że projekt Lewicy od nowa wzbudzi dyskusję.
W ubiegłych miesiącach także SPD okazywała sympatię dla niektórych pomysłów zmian w pracy parlamentu. Przed dwoma laty grupa 50 poslów socjademokratycznych opracowała projekt zmian, który miał dostosować Bundestag do wymogów parlamentaryzmu XXI wieku. W umowie koalicyjnej CDU/CSU/SPD uwzględniono jednak tylko kilka opracowanych wtedy pomysłów. Jednym z nich był postulat zadawania przez posłów pytań członkom rządu, którzy są zobowiązani do udzielania na nie odpowiedzi.
Andrzej Pawlak / DW, dpa