1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Partia "Lewica": rząd bagatelizuje zagrożenie z Bałkanów

25 stycznia 2018

Rząd RFN wie o wysokim poziomie zagrożenia islamistycznego, ale celowo tego nie nagłaśnia – twierdzi partia Lewica.

https://p.dw.com/p/2rT8t
IS-Flagge in Gornja Maoca, Bosnien
Zdjęcie: Ruben Neugebauer

Rząd Niemiec „nie wyklucza zasadniczego potencjału zagrożenia ze strony pojedynczych sprawców i odłamów ruchów islamistycznych w Bośni i Hercegowinie”. Sformułowanie to zawarte jest w odpowiedzi rządu Niemiec na zapytanie klubu Lewicy w Bundestagu, udostępnionej dziennikarzom Deutsche Welle.

Niemieckim władzom jest wiadomo o pojedynczych kontaktach między radykalnymi islamistami na Bałkanach i w Niemczech. Federalna służba wywiadowcza BND nie ma jednak konkretnych informacji o rzekomo nasilających się działaniach islamistów w Bośni. Rząd Niemiec częściowo dementuje tą drogą doniesienia stołecznego dziennika „Berliner Zeitung” z listopada ubiegłego roku, wedle których niemiecki wywiad coraz baczniej przygląda się krajom bałkańskim, a przede wszystkim Bośni i Hercegowinie.

Kosovo Festnahmen IS Kämpfer 12.08.2014
Aresztowanie domniemanego dżihadysty w Prisztinie /KosowoZdjęcie: Reuters

Ryzyko dla Niemiec

Nie wszystko jednak niemieckie władze ujawniają, odpowiadając na zapytanie klubu poselskiego Lewicy, bo niektóre informacje pozostają tajne.

Jak krytykuje klub Lewicy, rząd RFN nie chce np. otwarcie zabierać głosu w sprawie transferu pieniędzy z państw Zatoki Perskej, które wspierają wahabitów (radykalny nurt religii islamskiej, red.) na Bałkanach. Niemieckie władze nie komentują także faktu, że z Arabii Saudyjskiej i Turcji wysyłani są imamowie do Bośni.

– W przeciwieństwie do BND, rząd stara się bagatelizować w publicznych wypowiedziach rosnące zagrożenie islamistyczne – uważa Sevim Dagdelen, ekspertka partii Lewica ds. zagranicznych. Rosnąca liczba islamistów na Bałkanach, gotowych do stosowania przemocy, ma jej zdaniem, poważny wpływ na bezpieczeństwo w Niemczech. Poza uważa ona, że jest absolutnie nie do przyjęcia, że rząd Niemiec w dalszym ciągu zataja rolę państw Zatoki Perskiej, przede wszystkim Arabi Saudyjskiej, ale także Turcji – jak zaznaczyła posłanka Lewicy w rozmowie z Deutsche Welle.

Pisaliśmy już o tym: Bałkany Zachodnie: Niebezpieczna mowa nienawiści

Nieznana liczba dżihadystów

Za „wymagające szczególnej ochrony” rząd uznaje informacje o liczbie bojowników z Bośni, Hercegowiny i Kosowa, którzy w ostatnich latach przyłączyli się do ugrupowań dżihadystów. Według doniesień mediów, jeżeli weźmie się pod uwagę liczbę ludności, właśnie z tego regionu na dżihad wyjeżdża najwięcej bojowników – krytykuje polityk Lewicy.

Vedran Dzihic
Vedran Džihić: Mamy tu do czynienia z odchyleniem od tradycyjnego bałkańskiego islamu Zdjęcie: privat

Jednej rzeczy rząd RFN nie przemilcza - zaznacza Dagdelen: bojownicy z krajów bałkańskich przyłączają się nie tylko do bojówek tzw. Państwa Islamskiego oraz dawnego frontu al-Nusra. Około10 proc. bałkańskich islamistów walczy też w szeregach różnych ugrupowań Wolnej Armii Syrii.

Niemieckie władze podają również, że najwięcej bojowników wyjeżdża do Syrii i Iraku z zamieszkałych przez salafitów wsi w Bośni, których mieszkańcy żyją wedle "religijnych i społecznych zasad pierwotnego islamu".

Trzeba wzmacniać liberalny islam

– Mamy tu do czynienia z odejściem od tradycyjnego bałkańskiego islamu – uważa Vedran Džihić, ekspert z Instytutu Spraw Międzynarodowych Uniwersytetu Wiedeńskiego. - W Bośni widzi się dziś salafitów na ulicach, w ośrodkach kulturalnych, mają oni własne gminy i meczety – zaznacza w rozmowie z Deutsche Welle. Jego zdaniem wyraźne jest to, że salafici za pieniądze z Arabii Saudyjskiej budują równoległą infrastrukturę, różniącą się od tradycyjnego bałkańskiego islamu. Zdaniem eksperta należałoby w tym regionie przede wszystkim zwalczać biedę i otworzyć tym krajom prawdziwąperspektywę wejścia do Unii Europejskiej, wzmocnić tamtejszą liberalną wykładnię islamu i nie zapominać o efektywnej współpracy tajnych służb.

Nemanja Rujevic, DW / Małgorzata Matzke

 

Wzrasta zagrożenie ze strony islamistów na Bałkanach