1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
KonfliktyGlobalnie

Handel bronią na świecie: duży popyt, niższe dochody

4 grudnia 2023

Kryzysy i wojny nękają świat, a jednak sprzedaż broni przez największe firmy zbrojeniowe spadła w 2022 roku. W najnowszym raporcie instytut badań nad pokojem SIPRI wyjaśnia, dlaczego tak się dzieje.

https://p.dw.com/p/4Zj2L
Myśliwce F-35 amerykańskiego producenta Lockheed Martin, lidera w rankingu SIPRI
Myśliwce F-35 amerykańskiego producenta Lockheed Martin, lidera w rankingu SIPRIZdjęcie: picture alliance/dpa/dpa-Zentralbild

Z powodu wielu napięć na całym globie handel zbrojeniami rozwkitał przez ostatnie lata. Ale w 2022 roku ten trend został zatrzymany – chociaż prawdopodobnie tylko przejściowo. To wniosek wypływający z najnowszego raportu Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem SIPRI, który dotyczy działalności 100 największych firm zbrojeniowych w zeszłym roku.

Według raportu firmy te uzyskały łącznie prawie 600 miliardów dolarów amerykańskich ze sprzedaży broni i usług wojskowych. To ogromna suma. Jednak ich przychody skurczyły się zauważalnie – o 3,5 procent w porównaniu do 2021 roku. Był to pierwszy spadek od czasu utworzenia przez SIPRI w 2015 r. listy 100 największych firm zbrojeniowych. – Pomimo dużej ilości nowych zamówień, które osiągnęły rekordowy poziom w przypadku wielu firm, przychody spadły, zwłaszcza w USA – mówi DW Xiao Liang, jeden z autorów raportu SIPRI.

Spadek dochodów przez problemy w produkcji

Wiele amerykańskich i europejskich firm zbrojeniowych nie było w stanie znacząco zwiększyć swoich zdolności produkcyjnych. Wynikało to z niedoborów siły roboczej, rosnących kosztów, skutków pandemii koronawirusa i zakłóceń w łańcuchach dostaw, które zostały jeszcze zaostrzone przez rosyjską inwazję na Ukrainę.

Amerykańskie czołgi Abrams, przeznaczone do szkolenia ukraińskich żołnierzy na terenie Niemiec
Amerykańskie czołgi Abrams, przeznaczone do szkolenia ukraińskich żołnierzy na terenie NiemiecZdjęcie: Spc. Adrian Greenwood/DVIDS/dpa/picture alliance

Większość broni dostarczanej Ukrainie pochodziła z zapasów europejskich i amerykańskich, co nie generowało dużych przychodów dla branży. Kolejnym powodem tej sytuacji jest to, że największe firmy zbrojeniowe koncentrują się na drogich systemach, takich jak samoloty, okręty i pociski rakietowe, wyjaśnia ekspert SIPRI. Jednak w 2022 r. z powodu wojny w Ukrainie największy popyt był na pojazdy opancerzone, amunicję i artylerię, a niekoniecznie na najdroższe systemy uzbrojenia. 

Szczególnie przychody 42 amerykańskich firm zbrojeniowych z listy SIPRI spadły znacząco – o 7,9 procent, do 302 miliardów dolarów. SIPRI zakłada jednak, że długoterminowe zamówienia będą miały pozytywny wpływ na bilanse w późniejszych latach. Amerykańskie koncerny nadal zajmują pięć czołowych pozycji w rankingu SIPRI. Na czele plasuje się Lockheed Martin z przychodami ze sprzedaży uzbrojenia w wys. 59,3 mld dolarów. 

Skromniejsze obroty producentów broni w Europie

Z kolei sprzedaż broni produkowanej przez 26 europejskich firm z listy wzrosła w ubiegłym roku o 0,9 procent, do 121 miliardów dolarów. Wojna w Ukrainie stworzyła popyt na sprzęt odpowiedni do prowadzenia „wojny pozycyjnej, jak amunicja i pojazdy opancerzone”, wynika z badania SIPRI. Wielu europejskich producentów tego sprzętu było w stanie zwiększyć swoje przychody.

SIPRI przytacza przykład Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ), która zwiększyła swoje przychody o 14 procent, a tym samym „skorzystała z programu modernizacji wojskowej, który realizuje ten kraj”.

Przychody czterech niemieckich firm zbrojeniowych, które figurują na liście stu koncernów o najwyższych obrotach w 2022 r., wyniosły 9,1 mld dolarów. To o 1,1 procent więcej w porównaniu z 2021 r. Jedyną niemiecką firmą, która odnotowała spadek, był ThyssenKrupp. Jego sprzedaż spadła o 16 procent, do 1,9 miliarda dolarów. Według analizy SIPRI firma ta dostarczyła mniej statków niż w roku poprzednim. Pozycje niemieckich firm w rankingu pierwszej setki są następujące: Rheinmetall na 28. miejscu, ThyssenKrupp na 62. miejscu, Hensoldt na 69. miejscu i Diehl na 93. miejscu.

Rosja nie ujawnia danych

Z powodu braku danych eksperci SIPRI nie byli w stanie całościowo ocenić przychodów rosyjskich firm zbrojeniowych. To jeden z powodów, dla których na liście znalazły się tylko dwie rosyjskie firmy: Rostec (10. miejsce) i United Shipbuilding Corporation (36. miejsce). Ich łączny obrót spadł o dwanaście procent, do 20,8 miliarda dolarów. Według raportu SIPRI brak przejrzystości, jeśli chodzi o rosyjskie firmy, nie jest niczym nowym, ale nasilił się od czasu inwazji na Ukrainę.

System rakietowy RM-70 MLRS prezentowany na targach zbrojeniowych w Kielcach w 2017 r.
System rakietowy RM-70 MLRS prezentowany na targach zbrojeniowych w Kielcach w 2017 r.Zdjęcie: Jaap Arriens/NurPhoto/picture alliance

Liang zakłada, że rosyjski rząd powstrzymał tamtejsze firmy przed „ujawnieniem wszystkich informacji, ponieważ mogłoby to podważyć oficjalną narrację na temat ich działań wojennych w Ukrainie”.

Producenci w Azji, Oceanii i na Bliskim oraz Środkowym Wschodzie odnotowali znaczny wzrost. – Tamtejsze firmy często muszą zmagać się z bardzo trudnymi warunkami w zakresie bezpieczeństwa i mają do czynienia z rodzajem permanentnego stanu wojny, jak Izrael czy Korea Południowa – mówi Liang. Dlatego też firmy te mają „ciągłą zdolność produkcyjną”. Oznacza to, że mogą szybko zwiększyć produkcję w przypadku nagłego wzrostu popytu.

Co więcej, niektóre firmy w Chinach, Indiach i Turcji są wspierane przez swoje rządy długoterminowymi planami modernizacji. Liang wymienia jeszcze jedną przewagę: – Wielu tamtejszych dostawców pochodzi z rynku krajowego. Większość popytu jest również krajowa, aby zaopatrzyć własne wojsko. Pomaga to tym krajom złagodzić wpływ zakłóceń w globalnym łańcuchu dostaw – ocenia.

Sprzedaż sektora obronnego 22 firm z Azji i Oceanii wymienionych w rankingu wzrosła o 3,1 procent do 134 miliardów dolarów amerykańskich. Był to drugi rok z rzędu, w którym przychody w tym regionie były wyższe niż w Europie, podkreśla SIPRI. W pierwszej setce w 2022 r. znalazły się 22 firmy z regionu. Na liście jest osiem chińskich firm, z których trzy są w pierwszej dziesiątce. Przychody wszystkich ośmiu producentów wyniosły 108 miliardów dolarów i stanowiły 18 procent całkowitej globalnej sprzedaży broni. To drugi, po producentach z USA, największy udział w globalnej sprzedaży uzbrojenia.

Turecki producent dronów z najszybszym wzrostem

Bliski i Środkowy Wschód odnotował w 2022 r. największy procentowy wzrost sprzedaży ze wszystkich regionów. Przychody siedmiu firm z siedzibą w tym regionie wyniosły 17,9 mld dolarów. To wzrost o jedenaście procent. Według ustaleń SIPRI firmy z tego regionu czerpią korzyści ze swojej specjalizacji w mniej zaawansowanych technologicznie produktach. Są one w stanie „szybciej zwiększać produkcję w odpowiedzi na rosnący popyt”.

Turecki dron bojowy Bayraktar TB2, podarowany Ukrainie przez Litwę
Turecki dron bojowy Bayraktar TB2, podarowany Ukrainie przez Litwę Zdjęcie: Ints Kalnins/REUTERS

Potwierdza to w szczególności przypadek czterech tureckich producentów, których łączne przychody wzrosły do 5,5 miliarda dolarów – o 22 procent więcej niż w 2021 r. W swoim raporcie SIPRI zwraca uwagę na turecką firmę Baykar produkującą drony. Baykar po raz pierwszy znalazł się w pierwszej setce (76. miejsce) po tym, jak jego sprzedaż wzrosła o 94 procent, najmocniej ze wszystkich firm w rankingu.

Jakie wnioski można wyciągnąć z raportu SIPRI? – Myślę, że są dwie ważne lekcje, dotyczące całego świata, zwłaszcza z uwagi na wojnę w Ukrainie – mówi DW ekspert ds. wojskowości Markus Bayer z Międzynarodowego Centrum Badań nad Konfliktami w Bonn. – Pierwsza lekcja jest taka, że drony i zautomatyzowane systemy zyskały ogromne znaczenie i będą decydujące w przyszłych wojnach. Drugą jest to, że „mass matters” („liczy się masa”), jak mówią po angielsku. Oznacza to, że wojny między silnie uzbrojonymi państwami pochłaniają ogromne ilości zasobów”. Zdaniem eksperta Zachód nie był na to przygotowany. Zapasy amunicji przez dziesięciolecia były redukowane. – Próbuje się zrównoważyć efekt masy przewagą technologiczną i precyzją. Na przykładzie Ukrainy widzimy, że funkcjonuje to tylko w ograniczonym zakresie – mówi Bayer.

Oryginalny tekst ukazał się na stronie Redakcji Niemieckiej DW.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>