1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

10 lat ustaw antyterrorystycznych

11 stycznia 2012

W reakcji na zamachy terrorystyczne z 11 września 2001 r. rząd Niemiec uchwalił pakiet ustaw antyterrorystycznych. Po dziesięciu latach nadal są krytykowane. Zwłaszcza ochrona danych osobowych budzi kontrowersje.

https://p.dw.com/p/13hGC
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Pakiet ustaw antyterrorystycznych, przygotowany przez koalicję SPD/Zieloni i przyjęty przez Bundestag 14 grudnia 2001 r., zawierał 23 nowele ustaw i liczne rozporządzenia. Zmiany dotyczyły m.in. Urzędu Ochrony Konstytucji, Federalnego Urzędu Kryminalnego, służb ochrony pogranicza i kontrwywiadu wojskowego.

Ustawy wyraźnie zwiększały zakres kompetencji służb specjalnych. Od stycznia 2002 r., w wypadku osób i organizacji podejrzanych o działalność terrorystyczną, wywiad mógł zasięgać informacji o ich kontach bankowych i operacjach finansowych, połączeniach telefonicznych i lotach. Mógł też lokalizować miejsce ich pobytu przez telefony komórkowe. Te dane mogły być zachowywane do 15 lat.

Od tej pory ustawom tym towarzyszy ciągła krytyka. Już w 2001 r. przedstawiciele opozycji zarzucali rządowi, że pakiet ustaw został przyjęty zbyt szybko – zaledwie w trzy miesiące po zamachach terrorystycznych z 11 września. Późniejsza minister sprawiedliwości, Sabine Leutheusser-Schnarrenberger (FDP), mówiła, że projektu ustaw nie uzasadnia „ani polityka prawna, ani zasady konstytucji”.

Ustawa dzieli koalicję rządową

Niektóre zmiany ustaw obowiązywały tylko do stycznia 2007 r., ale już w lipcu 2006 r. zostały przedłużone o cztery lata na mocy ustawy o zmianie przepisów dotyczących zwalczania terroryzmu. W końcu października 2011 r. Bundestag przedłużył ustawę antyrrorystyczną o kolejne cztery lata. Tym razem pod rządem koalicji CDU/CSU/FDP i głosami opozycyjnej SPD. Decyzję tą poprzedzały miesiące koalicyjnego sporu, w którym minister spraw wewnętrznych, Hans-Peter Friedrich (CSU), z całym zaangażowaniem walczył o przedłużenie okresu obowiązywania przepisów, podczas gdy minister sprawiedliwości, Sabine Leutheusser-Schnarrenberger, z uporem odmawiała wyrażenia zgody, powołując się na prawa obywatelskie.

Szef MSW Hans Peter Friedrich i min. sprawiedliwości Sabine Leutheusser-Schnarrenberger
Szef MSW, Hans Peter Friedrich i min. sprawiedliwości, Sabine Leutheusser-SchnarrenbergerZdjęcie: picture-alliance/dpa

W końcu FDP odmówiło zgody na bezterminowe przedłużenie przepisów. Kompromis, jakim było przedłużenie tylko o cztery lata, liberałowie uznali za sukces, podobnie, jak fakt, że żaden z przepisów nie został zaostrzony.

W debacie, prowadzonej w Bundestagu we wrześniu 2011 roku, minister spraw wewnętrznych, Hans-Peter Friedrich, podkreślał sukces pakietu antyterrorystycznego. „Przepisy zostały zoptymalizowane”, mówił. „Pakiet ustaw antyterrorystycznych przyczynił się do tego, że niektórych zamachów terrorystycznych dało się uniknąć”, stwierdził szef resortu spraw wewnętrznych, wskazując zarazem, że właściwe służby korzystały ze swych nowych uprawnień z dużą rozwagą. Na przykład w 2009 roku skierowały one tylko 80 zapytań do banków, linii lotniczych i służb telekomunikacyjnych. Co nie znaczy, że sytuacja nie wymaga czujności. „Zagrożenie zmieniło się od 2001 roku. W tej chwili nie jesteśmy już w Europie, tak jak wówczas, zapleczem dla terrorystów, tylko także celem zamachów terrorystycznych”, podkreślał Hans-Peter Friedrich.

Nadzór a sfera prywatna
Nadzór a sfera prywatnaZdjęcie: Fotolia/kebox

Prawa obywatelskie?

W 2001 r. pakiet zrodził się w „nadzwyczajnej sytuacji, nadzwyczajnej z historycznego i światowego punktu widzenia”, argumentował podczas debaty w Bundestagu poseł Partii Lewicy (Die Linke), Jan Korte. „Teraz, dziesięć lat później, ma on nadał istnieć. Nie można zaakceptować, by naruszanie podstawowych praw obywatelskich stało się czymś normalnym”, mówił Jan Korte. Gdyby służby specjalne nadal mogły zasięgać informacji w bankach, służbach telekomunikacyjnych i liniach lotniczych, byłoby to „pogwałceniem w najwyższym stopniu praw osobistych, prawa do ochrony danych a tym samym sedna demokratycznego państwa prawa”, argumentował. Jan Korte uważał wręcz, że „z punktu widzenia praw obywatelskich byłby to absolutny horror”.

Poseł Lewicy Jan Korte
Poseł Partii Lewicy Jan KorteZdjęcie: picture-alliance/ dpa

Nowy pakiet ustaw antyterrorystycznych wszedł w życie 10 stycznia 2012 r. i obowiązuje do końca 2015 roku. Nowa jest w nim możliwość pobierania przez służby wywiadowcze informacji z centralnego systemu rezerwacji na temat komputerowej rezerwacji lotów przez osoby podejrzane o terroryzm. Te same służby mogą też zasięgać informacji na temat danych bankowych podejrzanych osób, co ma ułatwić pracę śledczych. Zniesiona została natomiast możliwość obserwacji przesyłek pocztowych, ale i tak z możliwości tej nikt nie korzystał. Opiewający na 15 lat, najdłuższy termin zabezpieczenia (przechowywania) danych osobowych, zredukowano do 10 lat.

Demonstracja przeciw nadzorowi państwa, Magdeburg 2007
Demonstracja przeciw nadzorowi państwa, Magdeburg 2007Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Przechowywanie danych osobowych także jest od lat krytykowane, bo zgodnie z prawem co najmniej przez sześć miesięcy wszystkie dane o połączeniach – telefonicznych, mailowych czy internetowych - musiałyby być rejestrowane i zachowywane, bez względu na to, czy chodzi o osobę podejrzaną o terroryzm, czy nie. Właśnie przeciw tej procedurze w ubiegłym roku do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego złożony został największy w historii RFN, masowy pozew przeciw ograniczeniu praw obywatelskich i wolności jednostki. 2 marca 2010 r. sędziowie Federalnego Trybunału Konstytucyjnego uznali tę procedurę za niezgodną z konstytucją.

Arne Lichtenberg / Elżbieta Stasik
red. odp.: Andrzej Paprzyca / du