1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Światowe Forum Ekonomiczne w Davos pod znakiem klimatu

Ashutosh Pandey
21 stycznia 2020

Szwedzka aktywistka Greta Thunberg znów zagości w Davos, by przemawiać do sumienia polityków i menedżerów z całego świata. Czy wzruszy to Donalda Tumpa?

https://p.dw.com/p/3WUjY
Alpejskie tło dla ważnego spotkania na szczycie
Alpejskie tło dla ważnego spotkania na szczycieZdjęcie: Reuters/D. Balibouse

– Skończcie wreszcie z tym obłędem kopalnych paliw – to słowa, które z pewnością powtórzy Greta Thunberg na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos w szwajcarskich Alpach. Przypuszczalnie nie weźmie ich sobie szczególnie do serca prezydent USA Donald Trump. W przeszłości próbował już ośmieszać młodą Szwedkę, twierdząc że nastolatki często mają „problemy z zarządzaniem swoimi emocjami”. Trump, należący do najbardziej znanych sceptyków wobec zmian klimatycznych przyjedzie bowiem także do Davos. W zeszłym roku na przeszkodzie stanął mu spór o amerykański budżet.

Będzie to więc pierwszy raz od czasu nowojorskiego szczytu klimatycznego w ubiegłym roku, kiedy Thunberg i Trump występować będą na tym samym forum. W Nowym Jorku ledwo otarli się o siebie, lecz nie rozmawiali. Obserwatorom nie umknęły jednak pełne złości spojrzenia młodej aktywistki rzucane w kierunku amerykańskiego prezydenta. Później, po tym jak magazyn „Time” ogłosił Gretę „Człowiekiem Roku 2019”, ona w wywiadzie dla BBC powiedziała, że „szkoda byłoby jej czasu na rozmowę z Trumpem o kryzysie klimatycznym”. – Powiedziawszy szczerze, prawdopodobnie nic bym nie powiedziała, bo jak widać on nie słucha naukowców ani ekspertów. Dlaczego w takim razie miałby słuchać mnie? – wyjaśniała.

Szczytom w Davos zawsze towarzyszą protesty
Szczytom w Davos zawsze towarzyszą protesty Zdjęcie: Getty Images/AFP/F. Coffrini

Globalny alarm

Greta Thunberg, która w ubiegłym roku w Davos mówiła o „domu stojącym w płomieniach”, znalazła poparcie wśród organizatorów Forum. Popiera ją nawet 81-letni założyciel Forum Klaus Schwab, który stwierdził, że „świat powinien ogłosić alarm”. – Jeżeli chodzi o zmiany klimatyczne, nie chcemy przecież dojść do punktu, z którego nie będzie już odwrotu – powiedział Schwab w ubiegły wtorek ( 14.01.2020) w rozmowie z prasą. – Nie chcemy następnemu pokoleniu przekazać świata, który byłby nie do życia i nie do zamieszkania. Pomyślcie tylko o płonących lasach Australii! – apelował.

Na dorocznej liście ryzyk, jaką Forum przedstawiło we wtorek, skutki zmian klimatycznych i inne zagrożenia ekologiczne umieszczono przed zagrożeniami wynikającymi z napięć geopolitycznych lub cyberataków. Jest to pierwszy raz, że w katalogu tym, wśród pięciu największych zagrożeń, wymienia się problemy ekologiczne: od ekstremalnych zjawisk pogodowych aż po nieskuteczność działań gospodarki i rządów w łagodzeniu następstw zmian klimatycznych i adaptacji do zmieniających się warunków ekologicznych.

Klaus Schwab - założyciel Forum
Klaus Schwab - założyciel ForumZdjęcie: Reuters/P. Albouy

Nowe pojęcie kapitalizmu

Głównym tematem tegorocznego Forum w Davos, które odbywa się w czasach, w których także coraz liczniejsze spory i coraz słabsze porozumienie między państwami i partnerami handlowymi przyśpieszają jeszcze zwrot klimatyczny, jest spójny i zrównoważony świat. To spotkanie na szczycie ma nadać nowego znaczenia pojęciu klasycznego kapitalizmu. Nie będzie więc tam chodzić o kapitalizm broniący tylko i włącznie interesów udziałowców, lecz o model reprezentujący interesy tych wszystkich, którzy w szerszym pojęciu zainteresowani są pomyślnością przedsiębiorstw – czyli nie tylko akcjonariusze, lecz także pracownicy czy klienci danego przedsiębiorstwa. Jest to koncepcja, wedle której działalność firmy ma służyć nie tylko interesom właścicieli, lecz także dobru ogółu.
Kto prowadzi biznes, ten musi brać wzgląd na korzyść wszystkich. Nie chodzi tylko o maksymalizację zysku, lecz o współpracę z rządami i społeczeństwem, i wykorzystanie posiadanych zdolności i możliwości do tego, żeby zająć się zadaniami i wyzwaniami tego dziesięciolecia. Wszystkie strony muszą mieć czynny wkład w spójny, trwały i zrównoważony świat.

Protesty proekologiczne w Davos
Protesty proekologiczne w Davos Zdjęcie: Getty Images/F. Coffrini

Wymowne liczby

Na tegoroczny szczyt zapowiedziało się prawie 3000 uczestników z 120 krajów, z czego 25 proc. stanowić mają kobiety. Będzie w tym gronie 53 szefów państw i rządów, m.in. kanclerz Niemiec i  premier Włoch, prezydent USA i premier oraz prezydent RP. W gronie uczestników jest także 1700 szefów i menedżerów 8 z 10 najcenniejszych firm na świecie. Do wyboru będą mieli udział w ponad 350 sesjach i warsztatach. Interesujący szczegół: 88 proc. pojazdów, które obsługiwać będą szczyt, to pojazdy hybrydowe lub elektryczne.

Davos coraz bardziej zielone

To światowe spotkanie, które w roku 2020 odbywać będzie się już po raz 50., często krytykowane było ze względu na jego własny bilans ekologiczny; przede wszystkim ze względu na to, z jak daleka uczestnicy przylatywali do alpejskiego kurortu. Samo Forum natomiast podkreśla, że aktualnie jest jednym z najbardziej zrównoważonych międzynarodowych spotkań, jakie odbywały się do tej pory. Organizatorzy obiecują, że zakupią więcej certyfikatów, by skompensować przeloty samolotami uczestników, korzystają głównie z samochodów o napędzie elektrycznym, a gościom serwować będą regionalną kuchnię.

– Bierzemy to bardzo na serio – powiedział dyrektor organizacyjny Adrian Monck w rozmowie z dziennikarzami, podkreślając: – Nie ma nic gorszego niż organizacja, która zdaje sobie sprawę z problemu, ale nie robi nic, by mu zaradzić. Forum zapowiada też, że przy pomocy prywatnych i publicznych fundacji w następnych 10 latach chce sadzić bilion czyli tysiąc miliardów drzew.

Napięcia geopolityczne

Szczyt, który trwać będzie od wtorku do piątku, poświęci wiele uwagi globalnym sporom handlowym, brakowi równowagi, rekordowemu zadłużeniu i geopolitycznym napięciom na Bliskim i Środkowym Wschodzie. Zapowiedzieli się już czołowi politycy z Iraku, z Autonomii Palestyńskiej, Pakistanu i Afganistanu. Nie będzie jednak ministra spraw zagranicznych Iranu Jawada Zarifa ze względu na protesty po zestrzeleniu ukraińskiego samolotu pasażerskiego. Wcześniej jeszcze napięcia zaostrzyło zabicie irańskiego generała Kasama Sulejmaniego przez Amerykanów na początku stycznia br.

Szwajcaria. Uchodźcy zamieszkali w luksusowych hotelach