1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Znany piłkarz przyznaje, że jest gejem. Niemiecka prasa: odważny człowiek

Malgorzata Matzke9 stycznia 2014

Wyznanie byłego piłkarza Bundesligi i reprezentanta RFN, że jest gejem, wywołało wiele emocji w niemieckiej prasie.

https://p.dw.com/p/1AnZO
Thomas Hitzlsperger
Thomas Hitzlsperger zdecydował się na odważny krokZdjęcie: Getty Images

Die Zeit" uważa: „Thomas Hitzlsperger jest faktycznie odważnym człowiekiem, bo najtrudniej zawsze jest być tym, który robi pierwszy krok. Ale rzeczywistym problemem nie jest on sam, tylko to, że trzeba było tak dużo czasu i odwagi, by przyznać się do czegoś, co powinno być tak oczywiste i normalne jak kopnięcie piłki czy to, że piłkarze mają żony. Wiele ma jeszcze do zrobienia Niemiecki Związek Piłki Nożnej i każdy niemiecki kibic. Od młodzików aż po pierwszą Bundesligę musi powstać atmosfera, w której każdy może być takim, jakim jest. W kwestii rasizmu już sporo zrobiono, w kwestii homofobii zbyt mało".

Frankfurter Rundschau" przypomina, że „Wieczny pożeracz kobiecych serc i były zawodnik kadry Lothar Matthaeus zawsze głosił: »Geje nie potrafią grać w piłkę«. Teraz ktoś wszem i wobec udowodnił, że to nieprawda. Thomas Hitzlsperger 52 razy zagrał w reprezentacji Niemiec, zdobył Mistrzostwo Niemiec w VfB Stuttgart, grał w angielskiej i włoskiej lidze. Jego wyznanie było odważne i był na nie najwyższy czas. Może jego comingout będzie początkiem przełamania tabu przemilczanego w tej męskiej domenie. Tym bardziej, że seksualna orientacja już nie jest tematem wstydliwie traktowanym w polityce czy gospodarce".

Sueddeutsche Zeitung" zaznacza, że „Do tej pory żaden piłkarz, ani z Bundesligi, ani z kadry Niemiec nie odważył się na taki krok. U zawodowców chodzi zawsze o duże pieniądze: kontrakty ze sponsorami i z klubami zawierają często klauzule, wedle których premie i wynagrodzenie wypłaca się tylko, kiedy zawodnik gra lub jest w składzie drużyny. Ale czy w Niemczech wypuszczono by na boisko piłkarza-geja? Czy kibice by go tak dopingowali, tolerowali czy raczej by go wygwizdali? Publiczny klimat wobec piłkarzy-gejów zmieni się tylko wtedy, kiedy sama piłka nożna przestanie spychać orientację homoseksualną gdzieś na margines. To, że Thomas Hitzlsperger zaczął przełamywać to tabu, jest bardzo wyjątkowym krokiem, który w przyszłości nie powinien być jednak czymś szczególnym".

Esslinger Zeitung" jest zdania, że „Przez przyznanie się do bycia gejem aktywni, zawodowi piłkarze ryzykują załamaniem się ich kariery. Jest to fakt, jest to skandal, ale niestety taki jest stan rzeczy. Dlatego jest dość mało prawdopodobne, żeby już wkrótce ktoś jeszcze aktywnie grający zawodowo w piłkę zdecydował się na podobne wyznanie. Musi upłynąć jeszcze sporo czasu, zanim coś takiego się wydarzy. Ale wobec fali solidarności, z jaką spotyka się teraz Thomas Hitzlsperger, jest to przynajmniej prawdopodobne, że za jego przykładem pójdą inny, byli zawodowcy - i to byłoby już małym przełomem".

Stuttgarter Zeitung" pisze: „Klimat wyraźnie się poprawił, ale wciąż jeszcze nie jest tak, że aktywnym piłkarzom można by doradzać przyznanie się, że są homo. Thomas Hitzlsperger też miał takie odczucie, jak powiedział, i dlatego odczekał moment po zakończeniu kariery. Smutne to, ale prawdziwe. Wiele wyrazów uznania i respektu pod jego adresem nie powinno jednak przesłonić faktu, że homofobia nie jest co prawda już tak otwarcie manifestowana na stadionach czy poza nimi, ale wciąż jeszcze panuje - podskórnie czy w ukryciu".

Małgorzata Matzke

red. odp.: Bartosz Dudek