Zamachy w Brukseli. Nerwowe reakcje na giełdach
22 marca 2016Po wybuchach na brukselskim lotnisku i na stacjach metra, na europejskich giełdach zauważono wyraźne spadki kursów akcji.
Akcje Lufthansy przed południem straciły 2,62 procent, spadając na koniec niemieckiego indeksu akcji DAX. W Londynie, wartość udziałów brytyjskiego biura podróży Thomas Cook zmniejszyła się o 5,35 procent. Ogólnoeuropejski wskaźnik kursów spółek branży turystyczno-wypoczynkowej STOXX Europe 600 Travel and Leisure zanotował spadek o 2,44 proc.
Służby bezpieczeństwa w Belgii mówią o zamachach terrorystycznych, w tym o ataku samobójczym. Uwe Eilers z Geneon Vermögensmanagement (zarządzanie aktywami) szacuje, że akcje takich spółek jak Fraport (zarządzająca największym w Niemczech lotniskiem, czyli portem we Frankfurcie nad Menem) albo Lufthansa notują spadek, ponieważ podróżujący prawdopodobnie przez jakiś czas będą unikać samolotów ze względu na obawy przed atakami. Pakiet Fraportu stracił około 2 procent.
- Niepewność na giełdzie oznacza przede wszystkim sprzedawanie - mówi inny inwestor i dodaje, że gdy chodzi o zamach terrorystyczny, sytuacja ta w pierwszym rzędzie dotyczy biur podróży i ubezpieczycieli.
Najważniejszy niemiecki indeks giełdowy DAX zanotował we wtorek (22.03.16) rano spadek o 2 procent, możliwe jednak że straty uda się zastopować: ponad godzinę potem niemiecki indeks wynosił 0,68 procent mniej, czyli 9881,06 punktów.
Także w Belgii spadły akcje wielu spółek. europejski indeks EuroStoxx 50 w ciągu pół godziny od otwarcia zanotował straty i wynosił 1,07 procent mniej, czyli 3016,13 punktów.
- Terror znów nas chwycił za gardło - uważa Robert Halver z Baadek Bank i dodaje: w Europie to zjawisko się umacnia i staje się rzeczywistym zagrożeniem. To, co stało się w Brukseli, nie pozostaje bez wpływu na europejskie notowania.
DPA / Dagmara Jakubczak