Wybory w Brandenburgii. Upadek Zielonych
23 września 2024W wyborach do parlamentu Brandenburgii Zieloni nie pokonali pięcioprocentowego progu wyborczego ani nie zdobyli żadnego bezpośredniego mandatu. Zieloni nie zdobyli go także w wyborach do parlamentu Turyngii 1 września br., a w Saksonii uzyskali zaledwie 5,1 proc.
Liderka Zielonych w Brandenburgii Antje Töpfer zapowiedziała jednak, że Zieloni jako „silna partia” podniesie się „jak Feniks z popiołów”.
Upadek partii
Jeszcze pięć lat temu na Zielonych w Brandenburgii głosowało 10,8 proc. wyborców i partia współrządziła Brandenburgią razem z SPD i CDU. W tym roku Zieloni przeprowadzili kampanię wyborczą z około 10 tys. wizyt u ludzi, liczba ich członków wzrosła o 400 do ponad 3 tys., a znani na szczeblu całego kraju politycy Zielonych angażowali się w kampanię wyborczą. „Ale nic to nie dało” – podsumowuje magazyn „Der Spiegel”.
W ostatnim zrywie kampanii wyborczej pomiędzy przewodniczącym SPD Dietmarem Woidkem, a AfD Zieloni zostali ostatecznie pokonani. Według wstępnych obliczeń ARD 47 tys. wyborców Zielonych zagłosowało tym razem na SPD – czytamy. Woidke – narzekała liderka Zielonych Antje Töpfer – odniósł sukces kosztem demokratycznego centrum.
„Zieloni są w tych tygodniach partią bezradną i zdezorientowaną. Temat migracji, który był jedną z najważniejszych kwestii w trzech wschodnioniemieckich kampaniach wyborczych, przyćmił ich główne tematy związane z klimatem i ochroną środowiska” – ocenia „Der Spiegel” i prognozuje, że na listopadowym kongresie Zielonych migracja może być jednym z głównych tematów. Lewicowi Zieloni w partyjnej bazie już zbierają poparcie dla wniosku sprzeciwiającego się deportacjom do Afganistanu i Syrii.
Straty u młodych wyborców
Wybory w Brandenburgii są – jak pisze „Der Spiegel” – punktem zwrotnym, ponieważ ostatecznie kładą kres kilku prawidłowościom. W przeszłości Zieloni często korzystali z wysokiej frekwencji wyborczej, ale teraz beneficjentami są inni.
Utrzymuje się także negatywny trend wśród najmłodszych wyborców: Zieloni stracili 24 punkty procentowe wśród osób w wieku 16-24 lata, więcej niż w jakiejkolwiek innej grupie wiekowej. Wielu wyborców odchodzi od Zielonych. Już w tegorocznych wyborach europejskich i wyborach do parlamentów Saksonii i Turyngii Zieloni stracili dużą liczbę wyborców na rzecz chadeckiej CDU. „Straty te pokazują głębokie niezadowolenie wśród konserwatywnych byłych wyborców Zielonych” – konstatuje „Der Spiegel”.
Wyjść z zapaści
Kandydat Zielonych na kanclerza Robert Habeck chce „zapełnić lukę po Merkel” i pozyskać dla Zielonych tych zwolenników CDU/CSU, którzy nie chcą Friedricha Merza, ale wiele osób z lewej strony partii nie wierzy, że przyniesie to wystarczająco dużo głosów.
„Zamiast pracować nad prawicowym dyskursem, nadszedł czas, aby umieścić naszą własną agendę w centrum” – postuluje europoseł Zielonych Rasmus Andresen i opowiada się za silniejszą zieloną polityką społeczną i gospodarczą. Takich propozycji będzie wkrótce więcej, ale „czy Habeck będzie w stanie przekształcić je w przekonujący program wyborczy?” – pyta hamburski magazyn. „Tylko wtedy jego partia miałaby szansę wyjść z zapaści” – stwierdza.
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>