Wróżby po wyborach
29 września 2009Koalicja CDU/CSU i FDP to wprawdzie nic nowego, ale tym razem liberałowie to nie partner – junior, lecz pewny siebie partner przyszłej koalicji. Szef FDP, Guido Westerwelle, nie pozostawia co do tego cienia wątpliwości: „nie zgadzam się w z wieloma rzeczami, których żąda CDU/CSU. (…) Ale jesteśmy po to, by to zmienić“, mówi polityk, wskazując na politykę podatkową, zdrowotną i budżetową.
Partnerzy (niemal) idealni
W zasadzie nie ma sprzeczności między CDU/CSU i FDP w zakresie polityki podatkowej. Ale Angela Merkel wykazuje tu dalej idącą ostrożność: „ponieważ polityka gospodarcza kieruje się także psychologią, to najpierw musimy wyraźnie określić podatkowe warunki ramowe w tej legislaturze”.
A zatem Merkel najpierw chce wiedzieć, co będzie konieczne i na ile będzie to realne. Wiele zależy od budżetu; państwo przygniatają długi. W najbliższych latach wzrosną one o jakieś 100 miliardów euro, a w latach 2011 – 2013: o dalszych 200 miliardów. Szef FDP, Westerwelle, wie o tym, ale wskazuje na inne możliwości: „Mamy w Niemczech mnóstwo pieniędzy w państwowej kasie, ale się zbyt wiele trwoni."
Zarzut lewicy: cięcia socjalne
W tej sytuacji na lewicy pojawiają się obawy, że FDP zamierza obniżyć wydatki państwa na cele socjalne. Szef centrali związków zawodowych DGB, Michael Sommer (sam członek SPD) przestrzega chrześcijańską demokrację przed wejściem na tę drogę: „Wielu pracobiorców głosowało na panią Merkel i nie wybierali jej po to, by prowadziła politykę antypracowniczą po myśli spekulantów”.
Kryzys trwa nadal, i przyszli koalicjanci temu nie przeczą. CDU/CSU i FDP stawiają na wzrost PKB jako instrument wyjścia z kryzysu. Nie oznacza to jednak, by nowy rząd miął w zanadrzu nowe programy ożywienia koniunktury. To gospodarka ma generować wzrost dzięki redukcji podatków i wyhamowaniu biurokracji.
Jak się da, to da się
Centrale gospodarcze wykazują poparcie planom przyszłych koalicjantów. Jeśli pojawia się możliwość redukcji podatków, to należy ją zdecydowanie zbadać – mówi prezes Zrzeszenie Niemieckiego Przemysłu. Hans-Peter Keitel. Jego zdaniem równie ważnym zadaniem jest zmniejszenie zadłużenia państwa.
Cel ten popiera również Niemiecka Izba Przemysłowo – Handlowa. Postuluje ona również realizację konkretnych posunięć, jak wzrost elastyczności na rynku pracy, a zatem rozluźnienie przepisów z zakresu ochrony pracy. Ponadto DIHT zwraca uwagę na konieczność zachowania umiaru w realizacji niezbędnej regulacji rynków finansowych, by zapobiec zjawisku ostrożności w kredytowaniu.
Sabine Kinkartz / Jan Kowalski
red.odp.: Małgorzata Matzke