1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Winfried Kretschmann: pierwszy "zielony" premier landu

12 maja 2011

Winfried Kretschmann został wybrany na premiera Badenii-Wirtembergii. 62-letni polityk będzie pierwszym w historii szefem rządu kraju związkowego RFN z ramienia Partii Zielonych.

https://p.dw.com/p/11EJk
Winfried Kretschmann jest z zawodu nauczycielem. Był też działaczem katolickimZdjęcie: dapd

Wynik był do końca niepewny. Aby zostać premierem, Winfried Kretschmann potrzebował absolutnej większości głosów - co najmniej 70 ze 138 uprawnionych do głosowania posłów parlamentu Badenii-Wirtembergii (Landtagu). Otrzymał 73 głosy, chociaż koalicjanci - Partia Zielonych i SPD - dysponują 71 głosami. Wystarczyłoby, żeby wyłamało się dwóch własnych posłów (takie przypadki już się w Niemczech zdarzały), a głosowanie skończyłoby się fiaskiem.

Obawy okazały się jednak płonne. Na Kretschmanna zagłosowało nawet dwóch posłów z szeregów opozycji - CDU i FDP.

Oczekiwania pod adresem nowego rządu Badenii-Wirtembergii są ogromne. Zielono-czerwona (od barw partyjnych) koalicja ma teraz szansę pokazać, że "jest modelem na przyszłość" - powiedział Kretschmann krótko po swoim zaprzysiężeniu. W jego przekonaniu wielkim zadaniem tego stulecia jest zabezpieczenie pokoju społecznego i dobrobytu, przy jednoczesnym zadbaniu o ekologię.

Winfried Kretschmann w czasie zaprzysiężenia w Landtagu (12.05.11)
U celu: Winfried Kretschmann w czasie zaprzysiężenia w Landtagu (12.05.11)Zdjęcie: picture alliance/dpa

Koniec ery chrześcijańskiej demokracji

Parlament w Stuttgarcie ukonstytuował się w ciągu sześciu tygodni po wyborach do Landtagu. Wraz z przejęciem władzy przez koalicję Partia Zielonych-SPD dobiegła końca prawie 58-letni epoka rządów CDU. Chrześcijańscy demokraci pozostają jednak najliczniejszym klubem poselskim. Z ich szeregów wywodzi się też - wybrany głosami koalicji i opozycji - przewodniczący Landtagu Willi Stächele.

Winfried Kretschmann będzie pierwszym w historii premierem landu z Partii Zielonych. W wyborach do Landtagu partia ta uzyskała 24 procent głosów - dwa razy więcej niż w poprzednich wyborach. Tym samym po raz pierwszy Partia Zielonych uzyskała w wyborach więcej głosów od socjaldemokratów. Zdaniem ekspertów sukces Partii Zielonych związany był z rozgorzałą po katastrofie atomowej w Fukushimie debatą o przyszłość energii jądrowej. Programowym punktem ciężkości Partii Zielonych jest od zarania odwrót od energii atomowej i poszukiwanie alternatywnych źródeł energii.

Koniec z partią niszową

Agnieszka Malczak
Z szeregów Partii Zielonych w Badenii-Wirtembergii wywodzi się też jedyna posłanka do Budnestagu polskiego pochodzenia: Agnieszka MalczakZdjęcie: Luca Siermann

Szef Partii Zielonych Cem Özdemir powiedział gazecie "Leipziger Volkszeitung", że wybór Kretschmanna oznacza historyczną cezurę w historii jego partii: "Sukces zielono-czerwonego rządu będzie miał reperkusje także w całych Niemczech. Oznacza to koniec marzeń o małej, niszowej Partii Zielonych".

Uskrzydleni sukcesem politycy tej partii wróżą sobie sukcesy także w nadchodzących wyborach do parlamentów Bremy, Meklemburgii-Pomorza Przedniego i Berlina. Sukces ma też drugie dno - Zieloni nie dysponują aparatem potrzebnym partii masowej. Praca nad rozbudową tych struktur to najpilniejsze zadania - stwierdził Özdemir.

afp, dpa, ots / Bartosz Dudek

red. odp.: Monika Skarżyńska