Widoczna obecność Polski na Targach Książki w Lipsku [GALERIA]
Targi Książki w Lipsku to jedne z najważniejszych targów książki na świecie. Jak co roku obecna jest na nich Polska a w ramach programu „Lipsk czyta” odbywają się spotkania z polskimi autorami.
Polskie stoisko w Lipsku
Polskie stoisko na Torgach Książki w Lipsku jest miejscem spotkań autorów (na zdjęciu Daniel Odyja), tłumaczy literatury polskiej na niemiecki, niemieckiej na polski oraz pracowników placówek kulturalnych w Polsce i w Niemczech (Instytut Książki, FWPN, Instytut Polski w Duesseldorfie). Instytut Książki prezentuje m.in.najnowsze przekłady literatury polskiej oraz programy translatorskie.
Przez Polskę Tranzytem do Europy
Program TRANZYT ma za zadanie wspieranie transferu kultury i literatury z Białorusi i Ukrainy przez Polskę na Zachód. Programem kieruje austriacki autor, dziennikarz i tłumacz literatury polskiej Martin Pollack. Program powstał po apelu o „zainteresowanie małymi językami, wielkimi literaturami”, jaki wystosował odbierając w 2011 roku Lipską Nagrodę Książkową na Rzecz Porozumienia Europejskiego.
Polska literatura w tłumaczeniu – nowości 2013
Dzięki programom translatorskim Instytutu Książki w Krakowie tłumacze mogą przekładać fragmenty polskiej literatury na różne języki świata i prezentować oficynom wydawniczym. Instytut promuje też ustanowione niedawno Stypendium im. Albrechta Lemppa dla polskich i niemieckich tłumaczy i pisarzy. Albrecht Lempp (1953-2012) był autorem strategii promocji literatury polskiej.
Białoruś i Ukraina uczą się na polskich doświadczeniach
Polska literatura została wypromowana przez ostatnie 30 lat dzięki wsparciu Fundacji Roberta Boscha. Joanna Czudec, kierownik berlińskiego Biura Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej, prezentowała m.in. polsko-niemiecko-ukraińsko-białoruskie czasopismo literackie RADAR. Martin Polllack prezentował pierwsze sukcesy programu. Wspiera go również fundacja ukraińskiego oligarchy Achmetowa.
Panel Deutsche Welle o cenzurze
Redakcja ukraińska Deutsche Welle zorganizowała w czasie Targów na stoisku programu TRANZYT panel o cenzurze na Ukrainie i wolności słowa. Wzięli w niej udział pisarz Jurko Prochasko, warszawski korespondent gazety DIE WELT Gerhard Gnauck, kierownik redakcji ukraińskiej Bernd Johann, dziennikarka i wydawca Katarzyna Miszczenko oraz dziennikarz ukraiński z DW Zakhar Butyrskyi.
Rozmowy o feminiźmie
Tematy paneli w ramach programu TRANZYT, w których udział brali Polacy, Ukraińcy, Białorusini i Niemcy, były różnorodne. Wymieniano się doświadczeniami literackimi, translatorskimi, ale i rozmawiano o cenzurze czy feminiźmie. Z Polski w panelach uczestniczyli m.in. Daniel Odyja, Anda Rottenberg, Renata Serednicka, Joanna Bator, Bohdan Piasecki, Sławomir Paszkiet, Tomasz Różycki, Magda Fertacz.
Tłumacze polskiej literatury
Antje Ritter-Jankowska jest nie tylko tłumaczką polskiej literatury (Sylwia Chutnik, Tomasz Konatkowski), ale i wydawcą niemieckiego kwartalnika na tematy polskie P+. Andreas Volk jest tłumaczem prozy, poezji i dramatów. Przekładał tytuły m.in. Artura Pałyga, Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk, Magdy Fertacz, Krzysztofa Warlikowskiego, Ingi Iwasiów, Eustachego Rylskiego i wielu innych.
Lisa Palmes z polskim kryminałem
Wydawnictwo Prospero interesuje się polskim kryminałem. Dyrektor programowy Britta Kamp prezentuje na Targach Książki w Lipsku dwa nowe tytuły: Mariusza Czbaja „21:37” oraz Izabeli Szolc „Martwy punkt”. Oficyna wydała w ub. roku „Cichego zabójcę” Izabeli Szolc.
Spotkania literackie w Instytucie Polskim w Lipsku
Daniel Odyja, z białoruskim autorem Wiktorem Marcinowiczem i redaktorką naczelną polsko-niemiecko-ukraińskiego czasowpisma "Radar" Renatą Serednicką w Instytucie Polskim w Lipsku, gdzie w ramach programu "Lipsk czyta" wieczorem odbywały się przy zapełnionej po brzegi sali spotkania z polskimi (Marek Krajewski, Jacek Cygan), białoruskimi i ukraińskimi twórcami i inne ciekawe wydarzenia.
Lipsk w śnieżnej szacie
W czasie Targów Książki zaplanowano 2800 imprez z 2900 autorami w 365 miejscach. Targi Lipskie są największym festiwalem czytelniczym w krajach niemieckojęzycznych. Każdego roku, jak tu przed „Starą giełdą” i pomnikiem Goethego, można było w czasie wieczorów literackich posłuchać przy winie czy kawie transmitowanych na zewnątrz spotkań z autorami. W tym roku siadały tu tylko wygłodniałe wróble.