Szczyt UE nt. Brexitu. "Tak jakby stracić przyjaciela"
28 czerwca 2016Na rozpoczętym we wtorek (28.06) szczycie, zwołanym w trybie nadzwyczajnym po referendum w Wielkiej Brytanii, wszystkie państwa członkowskie UE zastanawiają się, co dalej. Szczyt ten to smutna premiera. Po raz pierwszy europejscy liderzy dyskutują nie na temat rozszerzenia Unii, lecz zredukowania Wspólnoty.
Przywódcy oczekują, że premier Cameron przedstawi swoje propozycje co do dalszego rozwoju wydarzeń.
Nadzwyczajny szczyt we wrześniu
Otwierając szczyt w Brukseli szef Rady Europejskiej Donald Tusk stwierdził, że czuje się tak, jakby stracił w europejskim domu dobrego przyjaciela. Przewodniczący Rady potwierdził, że będzie chciał zaproponować kolejne, nieformalne spotkanie przywódców UE we wrześniu bieżącego roku.
Francja i Włochy domagają się jasnego kursu działania i chcą, by Brytyjczycy jak najszybciej zgłosili wniosek ws. wystąpienia z UE. Jest to podstawą do rozpoczęcia negocjacji o warunkach „rozwodu” oraz przyszłych relacjach pomiędzy Unią a Wielką Brytanią.
Merkel: Brytyjczycy przyjaciółmi
Szefowa niemieckiego rządu podkreśliła, że nie będzie żadnych nieformalnych negocjacji, zanim Brytyjczycy nie zadeklarują oficjalnie woli odłączenia się od Unii Europejskiej. Angela Merkel zaapelowała, by UE nadal traktowała Wlk. Brytanię jak przyjaciela. – W wielu dziedzinach jesteśmy silnie powiązani – zauważyła, wskazując, że trzeba zastanowić się nad tym, jak w gronie „27” można rozwijać UE, troszcząc się o miejsca pracy, gospodarkę i konkurencyjność.
W środę tematami unijnego szczytu - oprócz Brexitu - będzie m.in. także kryzys migracyjny, w szczególności napływ nielegalnych migrantów przez centralną część Morza Śródziemnego z Afryki Północnej do Włoch.
RTR DPA/ Alexandra Jarecka