Ukraina i UE - zakładnicy Rosji w sporze o gaz. Negocjacje w Brukseli
2 czerwca 2014Jak podał do wiadomości rosyjski rząd, na konto w Moskwie wpłynęło z Kijowa 786 mln dolarów (ok. 577 mln euro) za gaz dostarczony z Rosji. Ukraiński przekaz to zapłata za dostawy w lutym i marcu br., poinformowała rzeczniczka ministerstwa energii w Moskwie. Ten przekaz był warunkiem dalszych negocjacji ws. przyszłych cen gazu.
Jako sumę ukraińskiego długu gazowego Rosja podaje ogółem 5,2 mld dolarów. Przed dwoma tygodniami zapowiedziała , że od czerwca br. dostawy na Ukrainę będą odbywały się tylko za uiszczeniem opłat z góry. Państwowy koncern Gazprom groził, że innym przypadku od wtorku (3.06) dostawy na Ukrainę zostaną wstrzymane.
Kijów jak dotąd odmawia płacenia nowej ceny gazu podawanej przez Moskwę po obaleniu prezydenta Janukowycza: ponad 500 dolarów za m³. - Ukraina nigdy nie zaakceptuje tej ceny - zaznaczył premier tymczasowego rządu w Kijowie Jaceniuk.
"Rynkowo uzasadnione ceny"
Ukraina, będąca na skraju bankructwa, przez lata kupowała od Rosji gaz po niskich cenach. Od lutego br. Rosja wstrzymała sprzedaż gazu po promocyjnych cenach. Ograniczenie dostaw na Ukrainę dotknęłoby także wiele państw UE, ponieważ zaopatrują się one w gaz płynący przez ukraińskie gazociągi.
Ukraiński koncern energetyczny Naftogaz poinformował w poniedziałek (2.06), że przedstawił Gazpromowi propozycje zmian w umowie o dostawach, nie podając jednak szczegółów. Rosyjski koncern podał do wiadomości, że opcja dostaw tylko za opłatą z góry została przesunięta na 9 czerwca.
Do negocjacji w sprawie sporu o dostawy rosyjskiego gazu w poniedziałek w Brukseli zasiądą oprócz bezpośrednich stron sporu - ministrów Energii Rosji i Ukrainy Aleksander Nowak i Jurij Rodan - także unijny komisarz ds. energii Guenther Oettinger.
Według informacji UE nieuregulowane są jeszcze rachunki za dostawy gazu od listopada 2013 r. Zdaniem UE ws. przyszłych dostaw obydwie strony muszą wynegocjować "rynkowo uzasadnione ceny".
dpa / Małgorzata Matzke
red.odp.:
Barbara Cöllen