UE kontra Hamas
8 kwietnia 2006W minionych latach nie raz mieliśmy okazję się przekonać, że wywieranie presji na muzułmanów, zwłaszcza na tych, którzy islam politycznie instrumentalizują, kończyło się kontrnaciskiem i nie przyniosło zamierzonego efektu – stwierdza FRANKFURTER ALLGEMEINE ZEITUNG.
Spór o finansowanie Autonomii Palestyńskiej, która już wkrótce nie będzie w stanie wypłacać pracobiorcom ich poborów doprowadził w minionych dniach do tego, że za Hamasem opowiada się obecnie więcej Palestyńczyków niż miało to miejsce w czasie styczniowych wyborów. Gazeta dodaje z przekąsem, że ich arabskim braciom też nie spieszno z transferem środków finansowych. FAZ przypomina w tym kontekście, że Kraje Arabskie zawsze wykorzystywały Palestyńczyków do swych celów.
Frankfurcka gazeta liczy zatem na to, że unijni ministrowie spraw zagranicznych dojdą jednak do odmiennego niż Komisja wniosku.
W opinii berlińskiej DIE WELT Unia powinna pogodzić się ze zwycięstwem wyborczym Hamasu, co nie oznacza zwolnienia obecnych władców od wszelkiej odpowiedzialności.
Zgodnie z wolą Brukseli Hamas nie ujrzy ani centa, dopóki nie wyrzeknie się przemocy i zaprzestanie kwestionowania prawa Izraela do istnienia.
Jeśli mieszkańcom Autonomii Palestyńskiej zacznie doskwierać głód, czytamy dalej, Unia będzie zmuszona przywrócić płatności.
DIE WELT postuluje w takim przypadku przekazy ratalne uzależnione od spełnienia europejskich warunków jak przedłużenie zawieszenia broni czy oficjalne rokowania z Izraelem.
W podobnym tonie wypowiada się FRANKFURTER RUNDSCHAU. Mimo, że ta gazeta też uważa odmowę finansowania organizacji terrorystycznej za bezsporną, nie spodziewa się po niej bezpośrednich efektów. Obok rzeczników tezy „wszystko albo nic” Unia ma też takich, którzy szukają innych dróg wyjścia. Ich znalezienie jest według FRANKFURTER RUNDSCHAU bardzo istotne, ponieważ bez europejskich pieniędzy Autonomia nie będzie funkcjonować a wielu Palestyńczyków popadnie w skrajną nędzę.
Ponieważ Kraje Arabskie nie okazały na swym ostatnim szczycie zbytniej gotowości do spontanicznego podniesienia pomocy finansowej dla swych pobratymców – ironizuje frankfurcki dziennik – Unii nie pozostanie nic innego jak odegrać tu kluczową rolę – dodaje.
Monachijska SUEDDEUTSCHE ZEITUNG wstrzymanie płatności na rzecz Palestyńczyków uważa za ryzykowne. Bankructwo Autonomii mogłoby w oku mgnienia wywołać tam anarchię. Nadto radykałowie z Teheranu mogliby Palestyńczyków przyjąć pod swe skrzydła.
W opinii monachijskiej gazety Unia nie ma obecnie żadnej alternatywy mimo, że jej żądania wyrzeczenia się przez Hamas przemocy, uznania prawa Izraela do istnienia oraz współuczestnictwa w procesie pokojowym uważa za uzasadnione.
Stale się mówiło, że nie można Palestyńczyków ukarać za ich wybór. Kto podchodzi do tego serio musi im a także w ograniczonym zakresie ich Autonomii pomóc – twierdzi SUEDDEUTSCHE ZEITUNG. Według gazety sztuka polega jednak na tym, by tę pomoc tak zorganizować, by terrorystyczna organizacja Hamas nie była w stanie wyłuskać z niej ani centa.