Tydzień Ogrodów Botanicznych
12 czerwca 2011Bionika to interdyscyplinarna dziedzina nauki badająca zasady działania organizmów żywych po to, aby móc zastosować je w technice. Choć od dawna wiadomo, że od przyrody można się sporo nauczyć, zdaniem specjalistów wielki potencjał przyrody wykorzystujemy dziś zaledwie w jednej dziesiątej.
Efekt lotosu
Phuong Trinh pochodzi z Wietnamu i od jedenastu miesięcy odbywa studia magisterskie na wydziale botaniki Uniwersytetu w Bonn. Jest pilną słuchaczką wykładów profesora Wilhelma Barthlotta, dyrektora Instytutu Bioróżnorodności Roślin im. Neesa przy Uniwersytecie w Bonn. Często odwiedza szklarnię w uniwersyteckim ogrodzie botanicznym, założonym w 1818 roku przez Christiana Gottfrieda Daniela Nees von Esenbeck, wybitnego niemieckiego botanika, filozofa i socjologa.
Jak mówi: "największe wrażenie robią na mnie zawsze kwiaty lotosu, które znam z rodzinnego kraju, ale tu patrzę na nie w inny sposób, bo interesują mnie ich specyficzne właściwości, znane jako tzw. efekt lotosu".
W kulturach wschodnich lotos stanowi symbol czystości. Jak najbardziej słusznie, gdyż liście i kwiaty lotosu są zawsze nieskazitelnie czyste, chcociaż ich naturalnym biotopem są muliste rzeki i jeziora.
Profesor Barthlott i jego zespół bada niezwykłe właściwości lotosu już od ponad czterdziestu lat. Zawdzięczymy mu odkrycie efektu lotosu, czyli zjawiska samooczyszczania się powierzchni, które dziś znajduje coraz więcej zastosowań praktycznych. Struktura i skład chemiczny powierzchni liści i płatków kwiatu lotosu nie pozwala im zamoknąć. Krople wody toczą się po nich niczym kulki rtęci po powierzchni lustra i - co najważniejsze - usuwają z nich wszystkie zanieczyszczenia.
Wykorzystanie tego efektu w nanotechnice doprowadziło między innymi do opracowania farb, powłok, tkanin i dachówek zdolnych do samooczyszczania się. Można to uzyskać na kilka sposobów, przy czym w tej chwili najlepsze efekty daje traktowanie powłok środkami fluorochemicznymi i silikonem.
Gdyby jednak naukowcom udało się skopiować strukturę chemiczną lotosu, wtedy możnaby pomarzyć o wyprodukowaniu szyb okiennych, szklarniowych i samochodowych, których nigdy nie byłoby trzeba myć ani czyścić. A gdyby tak podobne właściwości miały tkaniny, z których wytwarzamy bieliznę i ubrania to wtedy... zbankrutowaliby producenci proszków do prania i pralek, śmieje się prof. Barthlott.
Kiedy znów zakwitną białe bzy
Wtedy chętnie wybieramy się na spacer do ogrodu botanicznego, żeby obejrzeć rzadkie gatunki roślin. Obojętnie czy ma on charakter arboretum, z wieloma odmianami drzew i krzewów, palmiarni, rosarium czy alpinarium, zawsze można tu obejrzeć coś ciekawego.
Uniwersytecki ogród botaniczny w Bonn powstał, jak już wspomniano wyżej, w 1818 roku. W tej chwili można w nim podziwiać blisko 1200 gatunków roślin, z których wiele stanowi obiekt zainteresowania bioników. Na samym tylko efekcie lotosu wypromowano tu trzech doktorów i blisko tuzin magistrów!
Niemal wszystkie niemieckie ogrody botaniczne, także te uniwersyteckie, mają charakter otwarty i są dostępne dla każdego. Jak wyjaśnia kustosz bońskiego ogrodu botanicznego, Wolfram Lobin, w tej chwili coraz większy nacisk kładzie się na ich charakter oświatowy i popularyzatorski.
W ogrodzie botanicznym Wolnego Uniwersytetu w Berlinie prowadzi się specjalne warsztaty dla dzieci i młodzieży, w celu podkreślenia znaczenia zachowania różnorodności biologicznej na Ziemi - mówi koordynatorka tego programu dr Gesche Hohlstein. Zajęcia te cieszą się dużym powodzeniem i mają także charakter społeczno-ekonomiczny. Na przykładzie krzewów kawy i herbaty wyjaśnia się im na przykład zasady sprawiedliwego handlu.
Za podobne zajęcia, prowadzone w ogrodzie należącym do Szkoły Botanicznej w Berlinie-Dahlem, została ona dwukrotnie wyróżniona przez organizację UNESCO.
Gaby Reucher / Andrzej Pawlak
Red.odp.: Basia Cöllen