Trend: pośladki do korekty
24 listopada 2010Operacje plastyczne nie są wymysłem naszych czasów. Pierwsze próby rekonstrukcji nosa przeprowadzono w Indiach około 600 roku przed Chrystusem. Wtedy nie pragnienie zachowania urody i młodości odgrywało nadrzędną rolę. Chodziło o przywrócenie przestępcom nosów albo płatków małżowiny usznej, które odcinano im za dokonanie przestępstwa.
Każdy może być Afrodytą i Adonisem
Dziś wizyta u chirurga plastycznego ma inne podłoże. Klientkom i klientom zależy głównie na zabiegach upiększających. Chirurg może na życzenie skorygować praktycznie każdą część ciała.
Z sondażu przeprowadzonego w 2009 roku przez Stowarzyszenie Chirurgii Estetycznej w Niemczech wśród ponad tysiąca pacjentów wynika, że niezadowolonym z własnej sylwetki najbardziej zależy na uwydatnieniu typowo żeńskich i typowo męskich atrybutów piękności.
Niemki najczęściej poddają się operacjom zmniejszenia nosa i powiększenia biustu, natomiast Niemcy skorygowaniu brody i wyostrzeniu konturu żuchwy oraz redukcji piersi.
Zarówno panie jak i panowie poddają się w tym samym stopniu zabiegom liftingu i odsysania tłuszczu.
W Niemczech większość kobiet decyduje się na zabieg upiększający już w wieku 20-30 lat; natomiast większość mężczyzn dopiero w połowie czterdziestki.
Coraz więcej możliwości
Georg Roth, chirurg plastyk z Dortmundu, zwraca uwagę, że wielu pacjentów nie zna dzisiejszych możliwości chirurgii plastycznej.
A możliwości jest według niego wiele: od odsysania tłuszczu ze zbyt pokaźnych pośladków, poprzez wstrzykiwanie autowypełniaczy (do ich wytwarzania używa się tłuszczu pobieranego od pacjenta), stosowanych u osób o zwiotczałych mięśniach pośladków, po implanty wykonane przy pomocy odpowiedniej preparacji tkanki.
To szaleństwo nie zna granic. Jeśli pośladki nie są odpowiednio zaokrąglone, można je chirurgicznie wymodelować, wsuwając pod mięśnie implant z żelu silikonowego. W latach 90 po takiej operacji wolno było dopiero po dwóch, czy trzech miesiącach po raz pierwszy usiąść na nowym "własnym" siedzeniu. Dziś już po dwóch-czterech tygodniach.
Zgrabne, sztuczne
Pacjentki i pacjenci poddają się w 60 procentach przypadków zabiegowi powiększenia pośladków. Ich ujędrnianie, czyli "lifting", jest popularny szczególnie w Brazylii. Zabiegom ujędrniania jak i powiększania pośladków, panie poddają się w tym samym stopniu, co panowie.
Według międzynarodowej pracy badawczej czołowe miejsca (15 tysięcy operacji rocznie) zajmują w skali światowej USA, Chiny i Indie. Niemcy, gdzie dokonuje się rocznie 5 tysięcy operacji plastycznych pośladków, znalazły się na ósmym miejscu po Brazylii, Meksyku, Japonii i Korei Południowej. Tendencja rośnie.
dpa / Iwona Metzner
Red. odp.: Bartosz Dudek