TAZ: Jest szansa dla Odry
17 października 2023Dziennik „Die Tageszeitung” („TAZ”) zastanawia się we wtorek, 17 października, co stanie się z rozbudową Odry po wyborach w Polsce. Gazeta przypomina, że niedawno Bank Światowy wycofał swoje pożyczki, uzasadniając, że rozbudowa polsko-niemieckiej rzeki granicznej może zagrażać środowisku. W grę wchodzi – tylko z tego źródła – 460 mln euro. Natomiast już w marcu br. Naczelny Sąd Administracyjny wydał decyzję wstrzymującą realizację projektu ochrony przeciwpowodziowej w dorzeczu Odry i Wisły. Mimo to prace na Odrze nadal trwają, a celem PiS było przekształcenie Odry tak, aby stała się ona żeglowna dla większych jednostek pływających.
„TAZ” pisze, że po wyborach parlamentarnych w Polsce może nastąpić reset w tej sprawie. Mogłoby do tego dojść za sprawą Lewicy, która od dawna sprzeciwia się planom rozbudowy rzeki. W swoim programie wyborczym opowiedziała się za utworzeniem transgranicznego parku narodowego w dolnym odcinku rzeki.
Naruszenie porozumienia
Dotychczasowe prace na Odrze prowadzone są na mocy polsko-niemieckiej umowy międzyrządowej z 2015 roku. Jak informuje „TAZ”, kancelaria prawna, która przygotowała opinię prawną na zlecenie niemieckich Zielonych, „umowa ta dotyczy tylko niewielkiego obszaru Odry” – mówi gazecie prawnik Eric Weiser-Saulin. Według tej opinii „strona polska masowo narusza porozumienie międzyrządowe. Po drugie, umowa nie uwzględnia takich aspektów jak zmiany klimatu czy śmiertelność ryb” – czytamy w „TAZ”.
Dodatkowo opinia prawna wykazała, że naruszane jest prawo europejskie, takie jak Ramowa Dyrektywa Wodna. Sahra Damus, posłanka do parlamentu Brandenburgii żąda teraz od ministra transportu Niemiec, Volkera Wissinga, któremu podlegają drogi wodne, zdecydowanej reakcji. Natomiast Niclas Gesenhues, rzecznik ds. polityki ochrony środowiska w Bundestagu, apeluje do szefa resortu transportu o renegocjonowanie umowy rządowej. Jego zdaniem jest to prawnie możliwe.
Apele ekologów
Środowiska ekologów z obu stron Odry od dawna apelują o przerwanie prac na Odrze. Ich zdaniem, po ubiegłorocznej katastrofie, w której doszło do masowego śnięcia ryb, rzeka potrzebuje czasu na odbudowę ekosystemu. Niemieckie ministerstwo środowiska wielokrotnie domagało się o zaprzestanie zrzutów soli do Odry. Według informacji tego resortu aż 90 proc. zrzutów soli pochodzi z Polski.
Katastrofa na Odrze wydarzyła się w sierpniu 2022 roku. Doprowadziła ona do śnięcia kilkuset ton ryb. Eksperci zakładają, że przyczyną katastrofy było kilka czynników: wysokie zasolenie rzeki, niski poziom wody, wysokie temperatury i toksyczne algi. W minionych miesiącach pomiary nadal wykazywały zbyt wysokie zasolenie rzeki.
Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>