1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Szef NATO wzywa do produkcji broni. „Prześcignąć Rosję"

Dagmara Jakubczak opracowanie
10 lutego 2024

Zdaniem szefa NATO europejska gospodarka powinna bardziej skupić się na produkcji broni.

https://p.dw.com/p/4cFij
Szef NATO Jens Stoltenberg
Szef NATO Jens StoltenbergZdjęcie: Dursun Aydemir/Anadolu/picture alliance

Sekretarz generalny NATO wezwał członków sojuszu do większego ukierunkowania europejskiej gospodarki na produkcję broni i amunicji.

„Musimy szybciej odbudować i rozszerzyć naszą bazę przemysłową, abyśmy mogli zwiększyć dostawy na Ukrainę i uzupełnić nasze własne zapasy” – powiedział Jens Stoltenberg w wywiadzie dla „Welt am Sonntag”: „Oznacza to przejście od wolniejszej produkcji w czasach pokoju do produkcji szybszej, co jest konieczne w czasach konfliktu”.

„Konflikt na dekady”

Sekretarz generalny podkreślił, że NATO nie dąży do wojny z Rosją, trzeba jednak przygotować się na konfrontację, która może trwać kilkadziesiąt lat. „Rządy państw NATO powinny zatem szybko zawrzeć kontrakty z przemysłem obronnym. W gospodarkach rynkowych producenci broni potrzebują podpisanych kontraktów, aby zwiększyć produkcję. A europejski przemysł potrzebuje więcej takich kontraktów, a te muszą być podpisywane szybciej” – powiedział Jens Stoltenberg.

Według niego gospodarka i siła przemysłowa Zachodu znacznie przewyższają Rosję: „Mamy zatem środki, by prześcignąć Rosję zarówno pod względem produkcji, jak i inwestycji”. Niespełnienie tego warunku zagroziłoby bezpieczeństwu Europy.

Prezydent Rosji Władimir Putin przygotowuje gospodarkę swojego kraju na długą wojnę. „Zarządził 70-procentowy wzrost rosyjskich wydatków wojskowych i niezmiennie pozyskuje pociski rakietowe z Iranu i Korei Północnej” – podkreślił sekretarz generalny NATO, dodając: „Ponieważ Rosja nastawia całą swoją gospodarkę na wojnę, my również musimy zrobić więcej dla naszego bezpieczeństwa”.

Wojna Putina pokazała, że pokój w Europie nie jest oczywistością. „Jeśli Putin wygra Ukrainie, nie ma gwarancji, że rosyjska agresja nie rozprzestrzeni się na inne kraje” – ostrzegł Jens Stoltenberg. Najlepszą obroną jest teraz wspieranie Ukrainy oraz inwestowanie w możliwości wojskowe NATO.

Żołnierze niemieccy na Litwie

W środę i czwartek (14./15.02.2024) w Brukseli spotkają się ministrowie obrony państw NATO. Następnie od piątku do niedzieli odbędzie się Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa. Głównymi tematami mają być rosyjska agresja przeciwko Ukrainie oraz wojna między Izraelem a islamistyczną organizacją palestyńską Hamas. Nowa amerykańska pomoc dla Ukrainy oraz Izraela obecnie utknęła w Kongresie USA. Jest to spowodowane blokadą ze strony opozycyjnych Republikanów, z których wielu odrzuca dalszą pomoc wojskową dla Kijowa.

Niemieckie zobowiązania wobec NATO opóźnione

Tymczasem, w związku z nową strategią NATO, Bundeswehra chce utrzymać 35 tys. żołnierzy w stanie bardzo wysokiej gotowości. Generalny Inspektor Bundeswehry  Carsten Breuer jednak uważa, że niemiecka armia będzie w stanie wywiązać się z niektórych zobowiązań dopiero z opóźnieniem. Jego zdaniem szef NATO powinien być zadowolony z takiej uczciwości.

Zdaniem Carstena Breuera Niemcy będą w stanie udostępnić NATO jedynie część obiecanych NATO zdolności Bundeswehry w późniejszym terminie niż planowano. To kwestia „bycia uczciwym na wszystkich poziomach” – powiedział w rozmowie z „Welt am Sonntag”. Dodał, że Bundeswehra może udostępnić niektóre rzeczy już teraz, ale inne „dopiero za trzy lub cztery lata”, ale nie chciał ujawnić, o co dokładnie chodzi.

Carsten Breuer podkreślił, że niemieckie siły zbrojne, podobnie jak całe NATO, znajdują się w stanie przełomu: „Uczciwość oznacza również powiedzenie: będzie trochę łomotu, ale w pozytywnym sensie”. Zapewnił , że jest w stałym kontakcie z Naczelnym Dowódcą Sił Sojuszniczych NATO w Europie, amerykańskim generałem Christopherem Cavolim.

Niemcy chcą utrzymywać 35 tys. żołnierzy w bardzo wysokiej gotowości na potrzeby nowej strategii odstraszania i obrony NATO. Obejmuje to w pełni wyposażoną i operacyjną dywizję armii od 2025 roku i kolejną dywizję od 2027 roku, a także –  według ministra obrony Borisa Pistoriusa – do 200 samolotów i okrętów oraz zdolności wsparcia wojskowego.

(AFP/jak)

Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!