Heiko Maas: Nie ma podstaw, by złagodzić sankcje wobec Rosji
9 grudnia 2019Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas nie spodziewa się, aby na szczycie Unii Europejskiej w tym tygodniu doszło do złagodzenia sankcji gospodarczych wobec Rosji. Jak stwierdził, Unia będzie kontynuować swoją politykę wobec Moskwy, co znaczy że sankcje zostaną przedłużone. Niemiecki minister powiedział w poniedziałek w Brukseli, że nie zniknęły powody, dla których sankcje wprowadzono. – Znaczące jest to, jak rozwinie się sytuacja na wschodzie Ukrainy – dodał.
W Paryżu spotykają się dzisiaj, po raz pierwszy od trzech lat, przywódcy Rosji i Ukrainy. Do rozmów dojdzie w ramach tak zwanego formantu normandzkiego, czyli z udziałem przywódców Francji i Niemiec. Decyzja o przedłużeniu sankcji wobec Rosji ma zapaść w czwartek na szczycie UE w Brukseli.
Kluczowe, co zrobi Rosja
Wspólnota wprowadziła je po zestrzeleniu w lipcu 2014 roku malezyjskiego samolotu pasażerskiego nad kontrolowaną przez prorosyjskich separatystów częścią Ukrainy. Są one skierowane przeciwko rosyjskim bankom państwowym, firmom zbrojeniowym, a także przedsiębiorstwom z branży energetycznej. Sankcje przedłużane są co pół roku. Obecne wygasają z końcem stycznia 2020.
Unia Europejska uzależnia złagodzenie albo zniesienie sankcji od realizacji postanowień porozumienia z Mińska, które ma w założeniu doprowadzić do pokoju na wschodzie Ukrainy. Maas podkreślił, że kluczowe jest teraz, jaki wkład w rozładowanie sytuacji wniesie Rosja. – W tym momencie nie ma dla mnie żadnych podstaw, aby cokolwiek zmieniać w kwestii sankcji UE wobec Rosji – powiedział niemiecki minister.
(afp,dpa/szym)
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na Facebooku! >>