UE: już wkrótce zniesienie wiz dla Ukraińców
24 listopada 2016Obietnicę szybkiego zniesienia wiz złożyli zarówno kanclerz Angela Merkel, jak i prezydent Francji Francois Hollande w rozmowie telefonicznej z prezydentem Ukrainy – powiedział w Brukseli przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.
Jednocześnie przedstawiciele Unii Europejskiej zapewnili w czwartek w Brukseli prezydenta Petro Poroszenkę, że do końca roku wyjaśnione zostaną wszystkie związane z tym otwarte kwestie.
Dla wstrząsanej wojną domową Ukrainy planowana liberalizacja ruchu wizowego jest sygnałem zbliżenia z Unią Europejską i wyrazem uznania dla woli reform proeuropejskiego rządu w Kijowie. Aby stało się to możliwe, Ukraina musi jeszcze dopasować swoje przepisy paszportowe oraz odpowiednie systemy komputerowe do standardów unijnych. Przeszkodą na drodze do zniesienia wiz jest wewnętrzna dyskusja w Unii Europejskiej na temat mechanizmu pozwalającego na szybkie przywrócenie wiz. Mechanizm taki mógłby zostać uruchomiony kiedy okazałoby się, że zniesienie wiz spowodowałoby np. znaczny wzrost nielegalnej imigracji.
Tusk: sankcje pozostaną w mocy
W trakcie spotkania UE-Ukraina w Brukseli omawiano także sprawę sankcji gospodarczych przeciwko Rosji. Zdaniem przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska sankcje wobec Moskwy zostaną utrzymane w mocy. Taka decyzja zapaść ma jeszcze przed grudniowym szczytem Unii Europejskiej – zapewnił Tusk. Podkreślił, że zniesienie sankcji związane jest z warunkiem całkowitej realizacji porozumienia pokojowego z Mińska. – Tutaj nic się nie zmieniło – dodał polski polityk.
Unia Europejska wprowadziła sankcje gospodarcze przeciwko Moskwie w związku z aneksją Krymu oraz poparcia prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy.
Ukraiński prezydent Petro Poroszenko powiedział, że spodziewa się, że nowy prezydent USA Donald Trump również kontynuować będzie dotychczasową politykę sankcji wobec Moskwy. W czasie pierwszej rozmowy telefonicznej Trump z własnej inicjatywy poruszył temat "rosyjskiej agresji" – dodał Poroszenko.
DPA, AFPD / Bartosz Dudek