SZ: Kanclerz Kurz chce karać za łamanie praworządności w UE
6 maja 2019O programie wyborczym Sebastiana Kurza informuje w poniedziałek niemiecki dziennik „Sueddeutsche Zeitung”.
Zdaniem kanclerza Austrii uchwalony w 2009 roku Traktat Lizboński „przestał być aktualny" ze względu na liczne kryzysy w minionej dekadzie, w tym migrację i brexit.
„Potrzebny jest nowy traktat z jasnymi sankcjami wobec krajów członkowskich, które się zadłużają, oraz z karami dla krajów, które przepuszczają migrantów bez rejestrowania ich, a także surowe konsekwencje w przypadku naruszania praworządności i liberalnej demokracji” – powiedział Kurz w wywiadzie dla austriackiej gazety „Die Presse”.
Kanclerz Austrii opowiedział się za mniej liczebną Komisją Europejską. Jego zdaniem już teraz jest „więcej komisarzy niż zadań”.
Kurz odrzucił pomysł wspólnej europejskiej armii. Jego zdaniem kraje UE nie zgodzą się na przekazanie Brukseli decyzji o wysłaniu wojska za granicę. Kooperacja potrzebna jest natomiast przy zakupach sprzętu wojskowego.
„SZ” pisze, że idee Kurza należy traktować jak reakcję na propozycje prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który zaapelował w marcu o „nowy start dla Europy”. Kurz uznał część pomysłów Macrona, w tym europejską pensję minimalną czy uwspólnotowienie długów, za utopię.
Autor materiału Peter Muench zwraca uwagę, że kampania wyborcza Kurza jest skoordynowana z kampanią niemieckich partii chadeckich CDU i CSU. W sobotę na wiecu w Hanowerze kanclerz Austrii wystąpił wspólnie z kandydatem europejskich chadeków Manfredem Weberem.
Muench pisze, że Kurz wyraźnie dystansuje się od europejskich prawicowych populistów, chociaż u siebie w kraju rządzi wspólnie z Wolnościową Partią Austrii FPOe.
Prawicowi populiści nie są naszymi sojusznikami – powiedział Kurz. „Naszym celem jest poprawa UE, a nie jej zniszczenie czy gra fantazjami o wyjściu” – wyjaśnił.