Symbol Prus powraca do centrum Berlina
7 kwietnia 2015Budynek był od XVIII wieku rezydencją pruskich królów, a następnie niemieckiego cesarza Wilhelma II. W 1945 roku został poważnie uszkodzony, a władze NRD uznały go w 1950 roku za "symbol proskiego imperializmu" i doszczętnie zburzyły. W latach 70-tych XX w. wybudowano na jego miejscu Pałac Republiki, gdzie urzędował Erich Honecker. Po zjednoczeniu Niemiec socjalistyczną budowlę rozebrano.
Mury już stoją
W 2002 roku Bundestag zdecydował o odbudowie historycznej budowli, co do dziś wywołuje dużo emocji, gdyż Berlin należy do najbardziej zadłużonych miast w Niemczech i nie ma funduszy na taką budowlę. Dlatego też rekonstrukcja zakłada spory udział prywatnych sponsorów.
W ostatnich miesiącach na pierowtnym miejscu wyrasta pierwszy szkielet odbudowywanego pruskiego zamku. Przed kilkoma dniami rozpoczęła się rekonstrukcja jego barokowej fasady. Właśnie trwa montaż elementów fasady, które specjalistyczne firmy przygotowały zgodnie z oryginalnymi planami. Już w czerwcu bieżącego roku ma się odbyć uroczyste zawieszenie wiechy. Wciąż jeszcze planuje się zakończenie rekonstrukcji frontu witryn na parterze trzypiętrowego gmachu.
Droga wizytówka
Ze względu na wysokie koszty odbudowa zamku do dziś nie wywołuje zachwytu wśród berlińczyków. 590 mln euro (koszty surowego budynku) pochodzi z budżetu państwa, na rekonstrukcję fasady (80 mln euro) pieniądze muszą dopiero zostać zebrane - z prywatnych składek i od sponsorów.
Jak na razie na konto wpłynęło jednak dopiero 30 mln euro. Berlin ma nadzieję, że w miarę postępów na budowie mieszkańcy staną się chojniejsi. Rekonstrukcja całego budynku ma być zakończona do 2019 roku.
Piazza dla Berlina
Gmach zamku ma się składać z nowej i starej części. Włoski architekt Franco Stella, który wygrał konkurs na budowę nowej części zamku, nie ukrywał swojego zachwytu podczas wizyty na budowie. - Ta budowla nabiera majestatycznego charakteru - powiedział. Po zakończeniu budowy planowane jest, aby dziedziniec zamku oraz pasaże były otwarte dla przechodniów dzień i noc, a na głównym dziedzińcu mają się odbywać imprezy muzyczne oraz przedstawienia teatralne. - To będzie ogromna "piazza", która będzie służyła berlińczykom i przybyszom z całego świata - powiedział architekt w wywiadzie dla prasy.
dpa/ berlinerschloss/ rbb-online/ Róża Romaniec