Spiegel: "Merkel wygryza Platzcka"

Formuła niemiecko-rosyjskich regularnych spotkań „Dialog Petersburski” ma zostać zreformowana. Jak informuje hamburski „Spiegel-Online”, kanclerz Angela Merkel wymusiła to ustępstwo na szefie niemieckiej dyplomacji F.-W. Steinmeierze w ub. środę przy okazji posiedzenia gabinetu. „Dialog Petersbuski” oraz Forum Niemiecko-Rosyjskie kierowane przez Matthiasa Platzcka, osobę zaufaną ministra spraw zagranicznych RFN, mają być rozdzielone. Platzeck opowiedział się niedawno w wywiadzie za uznaniem aneksji Krymu w świetle prawa międzynarodowego. Wprawdzie wycofał się z wypowiedzi, jednak wywołał nią oburzenie i dyskusje.

Angela Merkel, pisze „Spiegel-Online”, przeszła na stronę krytyków Moskwy, którzy chcą od podstaw zmienić formułę „Dialogu Petersburskiego”. Spotkania te Od początku miały za cel wspieranie dialogu społeczeństw obywatelskich. Do krytyków Moskwy należą m.in. przewodniczący klubu parlamentarnego partii chadeckich w Bundestagu Andreas Stockenhoff, posłanka Zielonych Marie-Luise Beck oraz przedstawiciele licznych organizacji pozarządowych. Chcą oni opracowania dokumentu z kluczowymi celami, m.in. włączenia przedstawicieli fundacji i społeczeństwa w „Dialog Petersburski”. Ponadto domagają się wyboru nowego zarządu tego forum.

Funkcję przewodniczącego komitetu forum pełni obecnie ostatni premier NRD Lothar de Maiziere, który w opinii Urzędu Kanclerskiego jest za mało krytyczny wobec Rosji, więc jego dni są policzone, pisze „Spiegel-Online”. Także Matthias Platzek pogrzebał swym ostatnim wystąpieniem nadzieje na przejęcie schedy po de Maizierze. „Kto chce zalegalizowania łamania prawa międzynarodowego oraz militarnej agresji, temu brakuje krytycznego dystansu wobec rosyjskiego partnera”, powiedział Stockenhoff.

Polityka wobec Rosji dzieli koalicję

Angela Merkel zarzuciła w ub. tygodniu Rosji, że łamie prawo międzynarodowe. Minister Steinmeier apelował natomiast o werbalny umiar.

W rozmowie ze "Spiegel-Online" przywódca bawarskiej CSU Horst Seehofer zauważył, że byłoby niebezpiecznie, gdyby się okazało, iż Frank-Walter Steinmeier niezależnie od niemieckiej kanclerz realizuje własne plany w zakresie dyplomacji

W najbliższy wtorek (25.11) będzie to tematem spotkania komisji koalicyjnej, potwierdził Seehofer. Premier Bawarii chce wiedzieć, czy socjaldemokrata i wice-kanclerz Sigmar Gabriel oraz jego partia popierają wysiłki Angeli Merkel, bowiem nie tylko Zachód, ale i rząd RFN muszą w zaistniałej sytuacji działać spójnie.

dpa, spiegel-online / Barbara Cöllen