A1Diskussion um Sarrazin

Tezy Sarrazina wznieciły nową debatę na temat polityki integracyjnej. Według monachijskiego Focusa Weber chce pozbawić Sarrazina szeregu ważnych kompetencji. W jego gestii miałaby jedynie pozostać dziedzina technologii informatycznych. Bundesbank, nawet gdyby chciał, nie może pozbyć się Sarrazina. Zarządowi wolno co prawda złożyć u prezydenta państwa wniosek o odwołanie go ze stanowiska, ale i to niewiele da, ponieważ nie pozwalają na to przeszkody natury prawnej. Przewinienie musi być tak ciężkie, że uzasadnia "odwołanie w trybie dyscyplinarnym". Konsekwencji prawnych nie należy się jednak spodziewać, bo kodeks zachowań Bundesbanku nie przewiduje sankcji.

Niejeden Niemiec zgadza się z tezami Sarrazina

Thilo Sarrazin poważnie naraził się opinii publicznej głosząc prowokujące tezy na temat obcokrajowców. Oświadczył, że większość tureckich i arabskich imigrantów "ani nie chce się zintegrować ani też nie jest w stanie". Wiceszef Bundesbanku dolał jeszcze oliwy do ognia twierdząc, że oprócz handlu warzywami i owocami nie spełniają żadnej produktywnej funkcji. Nadto określił 70 procent mieszkającej w Berlinie ludności tureckiej i 90 procent arabskiej jako agresywnej oraz rozprawiał na temat ilorazu inteligencji wschodnioeuropejskich Żydów.

Publiczne przeprosiny były jednak wszystkim, na co się zdobył, bo ze stanowiska - jak twierdzi - nie zamierza rezygnować mimo, że szef Bundesbanku Weber dał mu to pośrednio do zrozumienia.

Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez Instytut Emnid na zlecenie gazety "Bild am Sontag", z tezami Sarrazina, że większość cudzoziemców "ani nie chce się zintegrować ani też nie jest w stanie",zgadza się 51 procent spośród 501 respondentów.

Skandal zatacza coraz szersze kręgi

W miniony piątek Centralna Rada Żydów w Niemczech oraz Gmina Turecka w Niemczech bardzo ostro potępiły wypowiedzi Sarrazina. Stephan Kramer, sekretarz generalny Centralnej Rady Żydów powiedział wręcz, że Goering, Goebbels i Hilter byliby dumni z takiej wypowiedzi, z takiego sposobu myślenia. Z kolei przewodniczący Gminy Tureckiej Kenan Kolat podkreślając, że sami Turcy niezwykle krytycznie podchodzą do swych rodaków, wyraził przekonanie, iż wypowiedzi Sarrazina przyczyniają się do stygmatyzowania pewnej grupy cudzoziemców oraz do utrwalania stereotypów.

Kolat zażądał natychmiastowego odwołania Sarrazina z wszystkich funkcji publicznych. Dodał, że Gmina Turecka popiera wszczęcie przez prokuraturę dochodzenia w tej sprawie.

W Niemczech powinno się utworzyć ministerstwo integracji

Tymczasem berliński polityk SPD, a zarazem ekspert ds. integracji Heinz Buschkowsky oświadczył, że nawet jeśli słowa Sarrazina na temat polityki integracyjnej nie były pomocne, jego analiza "jest bardzo zbliżona do rzeczywistości". Burmistrz berlińskiej dzielnicy Neukoelln pisze w "Super Illu", że żyjący w Niemczech cudzoziemcy są zobowiązani do zintegrowania się i, że traktowanie systemu socjalnego jako wartości samej w sobie i konserwowanie tradycyjnych rytuałów to nie wszystko.

Uważa, że grupami, wykazującymi słabą wolę integracji, powinny zająć się konkretne instancje i dać im do zrozumienia, że jeśli przyznaje się im świadczenia socjalne, to ma się też wobec nich określone oczekiwania.

W związku z rozgorzałą w Niemczech dyskusją na temat polityki integracyjnej nadreńsko-westfalski minister integracji Armin Laschet (CDU) opowiedział się za nowym prawem pobytu w Niemczech. "Potrzebujemy nowych regulacji, aby nie dochodziło do wydalania dobrze zintegrowanych dzieci i młodzieży nawet, jeśli ich rodzice przybyli kiedyś do Niemiec bez ważnych dokumentów.

Agencje / Iwona Metzner

red. odp. Aleksandra Jarecka