Rząd Niemiec: kontakty z firmami to normalność
25 listopada 2019Rzecznik kanclerz Angeli Merkel przekonuje, że niemiecki rząd nie ma nic do ukrycia ws. Nord Stream 2. Steffen Seibert ocenił w poniedziałek (25.11.2019) w Berlinie, że rząd często informuje publicznie o swoim podejściu do Nord Stream 2. – Informujemy też otwarcie wszystkie kraje partnerskie, które mają pytania, krytyczne uwagi – powiedział pytany o sprawę przez Deutsche Welle.
Dziennik „Bild” podał w weekend, że przedstawiciele spółki Nord Stream 2, budującej na dnie Bałtyku gazociąg łączący Rosję i Niemcy, mają doskonały dostęp do Urzędu Kanclerskiego w Berlinie. Większościowym udziałowcem spółki jest rosyjski Gazprom.
„Bild” powoływał się na anonimowego agenta służby wywiadowczej jednego z krajów zachodniej Europy. Z dokumentu udostępnionego gazecie miało wynikać, że kraj ten oskarża rząd Niemiec o prowadzenie lobbyingu na rzecz gazociągu Nord Stream 2 na arenie międzynarodowej.
Lobbowanie w kongresie?
Konkretnie miało chodzić o próbę przekonania amerykańskiego kongresu, aby nie zgodził się na wprowadzenie amerykańskich sankcji wobec firm zaangażowanych w tę inwestycję. USA są bardzo krytyczne wobec planowanego gazociągu. „Bild” twierdzi, że kanclerz Angela Merkel wysłała w tej sprawie do Waszyngtonu specjalnego emisariusza.
Rzecznik rządu Niemiec nie chciał odnieść się do tych zarzutów. – Nie mogę, co zrozumiałe, komentować tych rzekomych ustaleń obcej służby wywiadowczej – powiedział Seibert. Dodał jedynie, że kontakty z przedstawicielami różnych przedsiębiorstw są częścią normalnej pracy urzędu kanclerskiego.