Rząd w Berlinie gotów przyjąć więcej uchodźców z Morii
14 września 2020Po pożarze obozu dla uchodźców Moria na wyspie Lesbos powstała trudna sytuacja, która ma jednorazowy charakter – powiedział w poniedziałek (14.09.2020) rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert. Potwierdził on, że w rządzie trwają konsultacje dotyczące przyjęcia dodatkowych uchodźców. Koalicyjny partner chadeków – SPD – nalegał na przyjęcie większej liczby bezdomnych imigrantów z Morii. Pod naciskiem socjaldemokratów CDU ustąpiła.
– Jeśli obok wcześniej zapowiadanych działań dotyczących pierwszego przyjęcia do RFN ludzi z Morii, należy podjąć dodatkowe wysiłki, aby odciążyć greckiego partnera, to CDU jest zdania, że Niemcy powinny podjąć ten wielki jednorazowy wysiłek – powiedział sekretarz generalny CDU Paul Ziemiak po posiedzeniu prezydium partii w Berlinie. Dodał, że musi to nastąpić w konsultacji z innymi państwami europejskimi.
SPD: przyjąć do Niemiec kilka tysięcy
W piątek, 11 września, minister spraw wewnętrznych Niemiec Horst Seehofer poinformował, że dziesięć krajów europejskich chce przyjąć łącznie 400 nieletnich z Morii, którzy są bez opieki dorosłych i po pożarze nie mają dachu nad głową. Jak zaznaczył, 100-150 z nich przyjmą Niemcy. W obliczu około 12 tys. osób, które stały się bezdomne po spaleniu obozu, ta stosunkowo niewielka liczba wywołała falę krytyki. Przewodnicząca SPD Saskia Esken żądała przyjęcia w Niemczech kilku tysięcy imigrantów.
Ponadto SPD zażądała decyzji w ciągu dwóch dni, a więc do posiedzenia rządu w środę, 16 września. Rzecznik rządu Steffen Seibert nie skomentował ani planów dotyczących liczby imigrantów, ani trwania narad, mówił jednak o szybkiej decyzji. Przypomniał, że również szef MSW Seehofer mówił w piątek, że po przyjęciu nieletnich uchodźców przyjęte mogą zostać rodziny z dziećmi.
Delegacja ministerstwa spraw wewnętrznych ma pojechać na Lesbos, by na miejscu określić, ile rodzin uchodźczych przebywa tam w oczekiwaniu na pomoc.
Nowy obóz na Lesbos
Wypowiadając się w imieniu Angeli Merkel, Seibert z zadowoleniem przyjął pomysł o współodpowiedzialności Komisji Europejskiej odnośnie nowego ośrodka dla uchodźców na Lesbos. Jak dotąd obozy te były jedynie w gestii Greków. – To właściwy krok w stronę europeizacji – powiedział Seibert.
Kraje UE od lat starają się o reformę i lepszy podział odpowiedzialności w polityce migracyjnej. Po pożarze w Morii rząd w Berlinie podkreślił, że pilnie potrzebny jest postęp w tej kwestii.
Landy wychodzą przed szereg
Kraje związkowe Berlin i Turyngia wywierają presję na rząd Angeli Merkel. Oba landy domagają się zwołania szczytu kryzysowego, aby ustalić, które kraje związkowe i gminy w Niemczech są gotowe przyjąć uchodźców.
Senator ds. wewnętrznych Berlina Andreas Geisel chce sam pojechać do Aten, aby omówić przyjęcie uchodźców. Oba kraje związkowe chcą oprócz federalnego programu wdrożyć własne działania i przyjąć uchodźców z Grecji. Horst Seehofer odmówił jednak swojej zgody i zasygnalizował, że nie zmieni swojego stanowiska. Rzecznik ministra Seehofera oświadczył, że berliński senator ma prawo odbyć podróż do Grecji, ale prowadzenie rozmów o konkretnym przyjęciu imigrantów pozostaje ostatecznie w kompetencji rządu w Berlinie.
(EPD/dom)