Reporterzy bez Granic; raport 2006
24 października 2006Najlepiej ze swobodą mediów jest w Finlandii – zajmuje pierwsze miejsce w rankingu, dzieląc je z Irlandią , Holandią oraz Islandią. Na końcu tabeli Korea Północna. Niemcy są dopiero na 23 miejscu, przed dwoma laty były na 18-tym. Skąd ów spadek ? Zdaniem Elke Schäfter, z niemieckiej sekcji „Reporterów bez granic” przyczyn jest wiele:
Należy do nich śledzenie dziennikarzy przez tajne służby, w tym przypadku przez wywiad niemiecki, który inwigilował dziennikarzy do jesieni ubiegłego roku. Przyczyna leży także w ustawie o swobodzie dostępu do informacji. Ustawa została wprawdzie uchwalona, ale nie ma takiego zastosowania, jakiego byśmy sobie życzyli. W tej sferze jest wiele skarg.
Sami dziennikarze podchodzą do statystyki z pewną rezerwą. Okazuje się bowiem, że według niej większą swobodę mają dziennikarze w Bośni Hercegowinie, niż w Niemczech. Sytuacja na Bałkanach rzeczywiście poprawia się z roku na rok, ale o miejscu w rankingu decyduje głównie ilość meldunków z danego kraju świadczących o naruszeniach swobody mediów. Jednym słowem, jeśli meldunki nie napływają, to obraz kraju jest lepszy. A to nie zawsze odpowiada rzeczywistości.
Polska sklasyfikowana została na liście organizacji „Reporterzy bez granic” na miejscu 60, za Botswaną i Hong Kongiem, ale przed Rumunią i północnym Cyprem.