Renesans tradycji? Najnowsze badania nt. podejścia młodych do życia
10 czerwca 2013Tradycyjne wartości takie jak respekt, porządek, ojczyzna i czy też osiągnięcia w pracy, odgrywają u młodych mieszkańców Niemiec niemałą rolę - wynika z reprezentatywnej ankiety Grupy Badawczej Wahlen (Wybory), sporządzonej na zamówienie Fundacji im. Konrada Adenauera.
Tęsknota za stabilizacją
Dla dzisiejszego młodego pokolenia masowe demonstracje, okupowanie domów, czy też strajki studenckie przeciwko panującym stosunkom, nie są tak ważne jak dla ich rówieśników sprzed 30-40 lat. Ponieważ świat staje się coraz bardziej nieobliczalny, zaczyna dominować tęsknota za bezpieczeństwem i stabilizacją. – Młodzi pragną poczucia bezpieczeństwa, są pragmatyczni i wierzą, że w życiu pomogą im tak zwane cnoty wtórne – uważa Ulrich Schneekloth z instytutu badań społecznych TNS Infratest Sozialforschung w Monachium.
Pokolenie kryzysu i bezrobocia
Według niemieckiej minister ds. rodziny Kristiny Schröder (CDU) wyniki ankiety są najlepszym dowodem na to, że większość młodych ludzi w Niemczech „podchodzi do kryzysu finansowego z dużą dozą wiary we własne siły i dosyć odważnie bierze przyszłość w swoje ręce”.
Autorzy pracy badawczej Fundacji im. Konrada Adenauera, wzięli pod lupę nastawienie do życia młodych w wieku od 16-29 lat i porównali je z nastawieniem do życia reszty społeczeństwa. Okazało się, że młodzi stają się coraz bardziej "małymi dorosłymi". Podobnie jak starsi popierają dążenie do dobrych wyników i sukcesu. 84 procent młodych jest zdania, że tylko ci powinni otrzymywać pomoc państwa, którzy gotowi są też dać w zamian coś od siebie.
Czterech z pięciu młodych dorosłych w wieku ponad 30 lat myśli podobnie.
W obu grupach panuje też jednomyślność co do konieczności zredukowania zadłużenia państwa. Wielkie projekty jak lotniska, dworce czy autostrady tak młodzi jak i starsi uważają za konieczne, bo zabezpieczają przyszłość kraju.
60 procent młodych (niemal tyle samo starszych) narzeka na szybki tempo życia i zmian twierdząc, że „prawie nie można im już dotrzymać kroku”.
Na tę dynamikę chcą zareagować stworzeniem własnego mikrokosmosu, który ma dać poczucie bezpieczeństwa.
Bunt do lamusa
Jeśli ktoś dziś mówi o konflikcie pokoleń, przesadza – uważa Sabine Pokorny, współautorka pracy. Zbliżenie między młodymi i starszymi zauważa po obu stronach. – Podejście rodziców i nauczycieli do dzieci i młodzieży jest dziś mniej autorytarne, niż kiedyś - mówi.
– Skończyły się bunty i batalie późnych lat 60. – podkreśla Pokorny. Wiele zdobyczy z tamtych lat dzisiejsze pokolenie uważa za coś zgoła oczywistego. Na przykład wyobrażenia moralne społeczeństwa są dziś o wiele bardziej liberalne niż w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Również w innych dziedzinach, jak ochrona środowiska czy też polityka prorodzinna, młodzi i starsi są podobnego zdania. O tym jak dobrze rodzice i dzieci się nawzajem rozumieją świadczy fakt, że coraz później młodzi opuszczają dom rodzinny.
Inne podejście do polityki
Większość młodych ludzi w Niemczech nie interesuje się tradycyjną polityką. Już z opublikowanej w 2010 roku pracy badawczej „Shell Studie” wynika, że zainteresowanie nią okazuje tylko 40 procent (na początku lat dziewięćdziesiątych 57 proc.)
Rezerwa, z jaką młodzi podchodzą do partii politycznych, daje się odczuć w obu partiach masowych CDU/CSU i SPD – stwierdzono w pracy badawczej Fundacji im. Adenauera. Chrześcijańska demokracja nie czerpie żadnych korzyści z renesansu wartości konserwatywnych. Zaledwie 15 procent młodych w wieku od 16-29 lat czuje się związanych z chadecją.
Badacz młodzieży Klaus Hurrelmann ostrzega przed utożsamianiem niskiej frekwencji wyborczej z brakiem zainteresowania polityką. – Młode pokolenie nie jest apolityczne, tylko podchodzi do polityki w inny sposób. Nadal rozpowszechnione są zaangażowanie społeczne w szkole i udział w projektach ochrony środowiska. Ale w przeciwieństwie do rówieśników sprzed dziesięcioleci, młodym nie chodzi o wielkie wizje czy naprawę świata.
U co trzeciego ankietowanego pojęcie „konserwatywny” budzi pozytywne konotacje. – Młodzi ludzie lubią eksperymentować i częściej głosują nie na tradycyjne partie, a takie jak Piraci czy NPD – twierdzi socjolog Jürgen Hofrichter z Instytutu Infratest dimap.
Tradycyjne wartości
Silna akceptacja tradycyjnych wartości jak pilność, porządek i dyscyplina jest według Klausa Hurrelmanna w młodym pokoleniu odbiciem sytuacji gospodarczej Niemiec w minionych dziesięcioleciach. – Wcześniejsze pokolenia mogły sobie pozwolić na samorealizację i korzystanie z życia. Zrozumiałe więc, że dzisiejsi młodzi ludzie, którzy dorastali w dobie kryzysu i masowego bezrobocia, tęsknią za bezpieczeństwem i stabilizacją – tłumaczy w rozmowie z dziennikiem "Die Welt".
Iwona D. Metzner
red. odp.: Bartosz Dudek