Dom czy przedszkole?
31 stycznia 2012
Wsparcie finansowe na pokrycie wydatków związanych z opieką nad dziećmi proponowane przez siostrzane partie CDU/CSU wzbudza kontrowersje. Zarówno Komisja Europejska jak i Krajowy Związek Gospodarczy są zdecydowanie przeciwko wprowadzeniu premii dla rodziców. Według wtorkowego (31.01.2012) wydania „Finacial Times Deutschland”, Bruksela ostrzega Niemcy, że planowane przez koalicję zmiany niosą ze sobą negatywne skutki zawodowe dla kobiet. Komisja Europejska jest zdania, że premia „jest przeciwskutecznym rozwiązaniem wobec polityki pracy kobiet”.
Bruksela przeciwko zmianom
W Brukseli krytycznym okiem przygląda się także podatkowemu rozliczaniu się niemieckich małżeństw tzw. Ehegattensplitting. Polega on na tym, że dochody obojga małżonków zostają najpierw zsumowane, następnie podzielone na połowę i ostatecznie opodatkowane odpowiednią taryfą. System ten przynosi znaczne korzyści przede wszystkim parom, w których tylko jeden małżonek pracuje. W sprawozdaniu zawarte jest ponad to żądanie o wyjaśnienie przewidywanych długoterminowych skutków wprowadzenia dofinansowania opieki domowej oraz utrzymania uprzywilejowanego opodatkowania małżeństw.
Projekt wprowadzenia premii budzi kontrowersje także w łonie samej koalicji. FDP odrzuca pomysł premii jako zbyt kosztowny. Krytycy bezpośredniego dofinansowania obawiają się, że wiele kobiet będzie miało trudności z szybkim powrotem do pracy z urlopu macierzyńskiego. Kanclerz Angela Merkel (CDU) wspiera jednak ten projekt ze względu na siostrzaną CSU, która domaga się wprowadzenia zmian.
Negatywne skutki dla kobiet
Także Krajowy Związek Gospodarczy domaga się od rządu niemieckiego rezygnacji z planowanych zmian. Heinrich Driftmann, dyrektor Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej (DIHK), twierdzi, że „premia za domową opiekę nad dziećmi może spowodować, że biedniejsze rodziny nie będą korzystać z możliwości kształcenia przedszkolnego”. Wczesne wsparcie dziecięcego rozwoju decyduje o późniejszym przebiegu kształcenia. Dlatego Heinrich Driftmann jest za tym, żeby „skoncentrować się lepiej na szybszej rozbudowie przedszkoli i żłobków.”
Dyrektor Niemieckiego Związku Rzemieślników również nie pochwala premii. Otto Kenztler jest zdania, że wystarczająca ilość miejsc w przedszkolach i żłobkach jest gwarantem pogodzenia życia zawodowego i rodzinnego. W ten sposób wspiera się pełny udział kobiet w rynku pracy, zwłaszcza na wyższych stanowiskach. „Dopiero w momencie, gdy ta infrastruktura zostanie stworzona, można rozważyć wprowadzenie dodatkowej gratyfikacji”.
KNA / dapd / Magdalena Jagła
red. odp.: Bartosz Dudek