1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Powódź w Niemczech: Park Mużakowski pod wodą, Brandenburgia czeka, Saksonia oddycha z ulgą.

9 sierpnia 2010

Światowy pomnik kultury, Park Mużakowskiemu w Bad Muskau zalały wody Nysy. Pałac Księcia Puecklera nie jest dotknęty powodzią.

https://p.dw.com/p/OfNo
Nysa pod MużakowemZdjęcie: picture alliance/dpa

Główna fala powodziowa na Nysie posuwa się wolniej, niż do tej pory się spodziewano. Mużaków na Górnych Łużycach oczekiwał już wczoraj przejścia spiętrzonych wód, tymczasem dopiero w poniedziałek przed południem rzeka wystąpiła tam z koryta. Wody rozlały się na obszar Parku Mużakowskiego znajdującego się na liście światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Z miejscowości Sagar poniżej Mużakowa ewakuowano profilaktycznie ludność, bo także i tam woda przełamała wały.

Służby ratunkowe musiały usilnie przekonywać mieszkańców już zalanych domów, którzy nie chcieli opuścić swoich posiadłości. Na miejscu działa ponad 1000 osób w służbach ratowniczych. Tereny dotknięte powodzią odwiedził dziś federalny minister spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere(CDU).

Bezdomni z dnia na dzień

Jak dotąd powódź na styku Polski, Niemiec i Czech spowodowała 11 ofiar śmiertelnych. W nocy na niedzielę poziom Nysy na obszarze Polski podnosił się tak raptownie po przerwaniu wałów, że stan wody w Goerlitz-Zgorzelcu osiągnął poziom 4 metrów w ciągu trzech godzin. W Szwajcarii Saksońskiej małe dopływy Łaby schodzące z gór przybierały tak szybko, że błyskawicznie zalewały małe miejscowości.

W Polsce szczególnie ciężko dotknięta była Bogatynia, gdzie zawaliło się kilka domów. W Zgorzelcu Nysa rozlała się po mieście.

W Czechach tysiące ludzi musiały spędzić ostatnią noc w prowizorycznych kwaterach, ponieważ ich domy stanęły pod wodą. Powódź nadeszła tak gwałtownie, że ludzi trzeba było ściągać z dachów helikopterami. W akcji w Czechach były także helikoptery z Niemiec.

Brandenburgia czeka

Brandenburgia natomiast z napięciem oczekuje nadejścia spiętrzonych wód. Poziom Nysy Łużyckiej i Odry oraz Szprewy podniesie się z pewnością znacznie, bo już w Saksonii poziom Nysy był rekordowy od powodzi 1981 roku. Do tej pory nad Szprewą obowiązuje 2. stopień zagrożenia powodziowego. W środkowym biegu Łaby w powiecie Elbe-Elster rzeka może wystąpić z koryta. Na obszarze biegu Szprewy powyżej zapory Spremberg władze liczą się z ogłoszeniem 4. stopnia zagrożenia powodziowego.

W Saksonii sytuacja natomiast się odpręża. W Żytawie, Goerlitz i Rothenburgu poziom Nysy już opada. O godz. 3.00 rano w poniedziałek w Goerlitz wynosił on 5,63 m; w niedzielę rano było to jeszcze 7,07 m.

Część ewakuowanych mogła już powrócić do domów. W niektórych dzielnicach Goerlitz i Ostritz tysiące ludzi wciąż jest bez prądu.

dpa / afp/ Małgorzata Matzke

red.odp.: Alexandra Jarecka