Krytyka porodów pod wodą
3 maja 2014Dotychczas porody w wodzie traktowano jako skuteczną metodę odprężającą i pomagającą kobiecie wydać na świat dziecko. Podczas, gdy zwolennicy tego rodzaju porodu zachwycają się jego dobroczynnym wpływem na matkę i dziecko, grupa amerykańskich ekspertów doszła do wniosku, że poród w wodzie nie jest wcale tak bezpieczny, jak dotychczas sądzono. Amerykańscy naukowcy nie podważają siedzenia czy leżenia w wodzie podczas pierwszej fazy porodu. Nastawieni są jednak krytycznie do przebywania w wodzie podczas fazy porodu, w której dziecko ostatecznie wydostaje się na świat.
Zdaniem ekspertów z American College of Obstetricians and Gynecologists i American Academy of Pediatrics poród w wodzie obarczony jest poważnym ryzykiem. Dlatego naukowcy polecają, aby porody w wodzie odbywały się tylko w specjalnych ośrodkach naukowych. Ich zdaniem brakuje solidnych podstaw, aby sądzić, że taki sposób porodu jest szczególnie korzystny dla matki i noworodka. Ponadto kliniki nie dysponują danymi dotyczącymi porodów zwykłych i tych w wodzie, które można by było porównać.
Dobre i złe strony porodu w wodzie
Udowodniono, że w pierwszej fazie porodu woda może wpływać kojąco na bóle porodowe. Dowiedziono, że kobietom, które rodzą w wodzie podawane są mniejsze dawki środków przeciwbólowych. Czas porodu skraca się także o pół godziny. Trudno jednak stwierdzić, czy mają na to wpływ również inne czynniki takie jak troskliwsza opieka lekarska. W przypadku komplikacji czy cesarskiego cięcia nie odnotowano żadnych różnic.
Amerykańskim naukowcom sen z powiek spędzają jednak możliwe skutki uboczne takiego porodu czyli podwyższone ryzyko infekcji zarówno matki jak i dziecka, a także wypadnięcia pępowiny. Badacze wskazują także na problemy z tzw. odruchem nurkowania u noworodków. Jest to reakcja fizjologiczna, optymalizująca oddychanie pod wodą. Polega ona m.in. na spowolnieniu częstotliwości skurczów serca. Amerykanie twierdzą jednak, że u osłabionych czy zestresowanych noworodków woda z kąpieli może dostać się do płuc.
Zdaniem dyrektora Kliniki Ginekologicznej berlińskiego szpitala Charité Wolfganga Henricha badania Amerykanów są istotnym wkładem w badania naukowe. ‒ Podobnie jak amerykańscy naukowcy jestem krytyczny co do drugiej fazy porodu w wodzie. Przede wszystkim wnikanie drobnoustrojów czy możliwość zakrztuszenia się wodą stanowią znaczne ryzyko, twierdzi berliński lekarz.
dpa / Aleksandra Wojnarowska
red. odp. : Małgorzata Matzke