1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Polacy i Niemcy wspólnie upamiętniają śmierć niemieckich dzieci w 1945 roku

29 lutego 2012

Wskutek przeładowania, w marcu 1945 roku, do jeziora runął po starcie samolot z niemieckimi dziećmi na pokładzie. Leży tam do dziś. W Rogowie odbędzie się polsko-niemiecka uroczystość upamiętniająca ofiary tej tragedii.

https://p.dw.com/p/14BUL
Zdjęcie: AP

Na początku marca 1945 roku, z obawy przed nadciągającą Armią Czerwoną, postanowiono przewieźć w bezpieczne miejsce tysiące dzieci.

Do akcji, z udziałem 81. dywizjonu ratownictwa morskiego, włączono samoloty, którymi przewożono dzieci na zachód. Jeden z poważnie przeładowanych samolotów tuż po starcie runął 5 marca 1945 roku do jeziora Resko Przymorskie niedaleko Rogowa. Ponad 70 dzieci, załoga i opiekunowie zginęli. Wrak samolotu ze szczątkami zabitych po dziś dzień leży na dnie jeziora.

Wspólne oddanie czci

Na pierwszą po 67. latach oficjalną uroczystość, upamiętniającą ofiary tragedii, zaprosiła do Rogowa polsko-niemiecka grupa inicjatywna, która zawiązała się w ubiegłym roku z inicjatywy burmistrza Trzebiatowa.

Uroczystość rozpocznie się 5 marca o godzinie 14.00 w hangarze lotniska, a zakończy nabożeństwem ekumenicznym i złożeniem wieńca. Uczestniczyć w niej będą polscy i niemieccy duchowni, przedstawiciele władz województwa oraz niemiecka konsul generalna w Gdańsku, Annette Klein. W imieniu niemieckiego związku opieki nad  grobami wojennymi głos zabierze jego wiceprzewodniczący, profesor Volker Hannemann.

"Gdzie można lepiej praktykować pojednanie i współczucie, jeśli nie tutaj, na tym konkretnym przykładzie" - powiedział burmistrz, dr Zdzisław Matusewicz, który wspólnie z innymi partnerami zabiega o wyłowienie wraku maszyny ze szczątkami dzieci i dorosłych i ich godny pochówek.

Kamper See
Jezioro Resko PrzymorskieZdjęcie: CC-BY-Urząd Miejski w Trzebiatowie

Potrzebne wsparcie finansowe 

Dopiero kilka dni temu dokonano pomiaru wraku i ustalono jego dokładne położenie. Umożliwił tę akcję spontaniczny dar pieniężny przedsiębiorcy Antona Häringa z miejscowości Bubsheim w Badenii-Wirtembergii.

Bez pomocy finansowej sfinalizowanie tego planu nie będzie łatwe.

ots / Iwona D. Metzner

red. odp. Andrzej Paprzyca