Ostrożny bilans sylwestra w Kolonii. Kontrole „nafris”
1 stycznia 2017Kolońska policja chciała uniknąć sytuacji, która przed rokiem miała miejsce na placu przed dworcem głównym. Odpowiednia intensywne były więc przygotowania. Sił policyjnych było w mieście dziesięciokrotnie więcej niż w ubiegłym roku.
"Funkcjonariusze w sylwestrowa noc w Kolonii skontrolowali kilkaset osób i stwierdziliśmy, że w okolicach dworca głównego przebywa kilkaset osób, których wygląd wskazywał na pochodzenie z Afryki. Kontrolowano je na tyłach dworca przy Breslauer Platz:policjanci stwierdzali ich tożsamość i status przyznany im przez niemieckie władze" – jak kolońska policja informowała ubiegłej nocy na portalach społecznościowych Twitter i Facebook.
„Nafris”
Ponadto około 300 osobom kazano wysiąść z pociągów na stacji Deutzer Bahnhof po przeciwnej stronie Renu i już tam dokonywano kontroli. – Osoby te były przepytywane, stwierdzaliśmy ich tożsamość i nikogo pochopnie nie puszczono – powiedział komendant kolońskiej policji Juergen Mathies w niedzielę rano (1.1.2017).
Sztab policji zdecydował się wysłać w nocy do miasta dwa dodatkowe oddziały, po stu policjantów każdy, jako posiłki, kiedy wokół dworca zaczęło robić się „gorąco”. Na Twitterze policja określała sprawdzane osoby jako „nafris” czyli „intensywnych sprawców o wyglądzie północnoafrykańskim”.
Pierwszy ostrożny bilans
W rok po zmasowanych seksualnych atakach na kobiety ubiegłej nocy w Kolonii świętowano sylwestra przy wzmożonych środkach bezpieczeństwa. Zdawano sobie sprawę, że oczy wszystkich zwrócone są właśnie na to miasto. Jak podkreślił komendant policji – "tak precyzyjne przygotowanie było słuszne i konieczne". W samym centrum ulice i place patrolowało 1500 uzbrojonych częściowo w pistolety maszynowe policjantów, którzy dokonywali kontroli dokumentów. W okolicach katedry zakazane było odpalanie fajerwerków.
Pierwszy bilans policji i władz miejskich jeszcze w nocy był ostrożnie pozytywny. Na popołudnie policja zapowiedziała konferencję prasową, na której chce podać szczegóły.
W noc sylwestrową przed rokiem wokół dworca głównego doszło do zmasowanych ataków seksualnych na kobiety. Świadkowie podawali, że wygląd domniemanych sprawców wskazywał na ich pochodzenie z krajów Afryki północnej i krajów arabskich. Wielu z nich było uchodźcami.
Wczesnym rankiem w Nowy Rok policja informowała jedynie o dwóch zgłoszonych przypadkach molestowania seksualnego. Zatrzymano jednego podejrzanego, w drugim przypadku trzech sprawców zbiegło.
Inna atmosfera
Aby miejscu, gdzie w ubiegłym roku doszło do incydentów, nadać w sylwestra innego charakteru, na placu przed kolońską katedrą berliński artysta Philip Geist przygotował świetlny pokaz multimedialny. Około 50 tys. osób przyszło obejrzeć projekcje świetlne. Na ziemi i na ścianach domów odbywały się projekcje słów zgłaszanych na prośbę artysty przez ostatnie dni przez kolończyków. Były to słowa jak np. „przyzwoitość” czy „wspomnienie”. Pokaz wzbogacony był sferyczną muzyką.
DPA / Małgorzata Matzke