Pierwszy dzień szczytu G7: Gospodarka i migracja
27 maja 2016Jak poinformowała kanclerz Angela Merkel po zakończeniu czwartkowych (26.05.16) obrad grupy państw G7 (Niemiec, Francji, Włoch, Wlk. Brytanii, Japonii, Stanów Zjednoczonych i Kanady), na półwyspie Shima uchwalono „wspólną inicjatywę” w celu pobudzenia wzrostu gospodarczego. Niemiecka kanclerz mówiła na konferencji prasowej o „szeregu czynników ryzyka” dla światowej gospodarki. Dlatego, jak podkreśliła, grupa G7 poparła propozycję gospodarza szczytu, japońskiego premiera Shinzo Abe, podjęcia wspólnych, skoordynowanych działań. Chodzi o wdrażanie środków polityki pieniężnej, ale też o „zachowanie równowagi między wszystkimi stosowanymi narzędziami, do których należą też reformy strukturalne” – podkreśliła kanclerz Niemiec.
Borykający się z problemami ekonomicznymi swego kraju premier Abe preferuje skoordynowany pakiet zachęt fiskalnych. Temu sprzeciwia się Angela Merkel, która opowiada się za reformami strukturalnymi. Dlatego środki zmierzające do wspólnego celu pozostawiono w gestii poszczególnych krajów.
Niemiecka kanclerz natomiast pochwaliła propozycję Japonii, by uwzględniać w ożywianiu wzrostu nie tylko klasyczne czynniki - jak reformy strukturalne, polityka budżetowa, polityka pieniężna – ale też na przykład możliwości aktywizacji potencjału w społeczeństwie w takich obszarach jak edukacja, zdrowie czy poprzez podniesienie zatrudnienia kobiet”.
Angela Merkel wezwała też do podpisania do końca br. umowy handlowej Unii Europejskiej z USA i Japonią. Potwierdziła też na konferencji prasowej, że grupa G7 opowiada się za koniecznością utrzymania sankcji gospodarczych wobec Rosji.
Kryzys migracyjny – apele Tuska
Pierwszy dzień dwudniowego szczytu G7 tradycyjnie poświęcony jest głównie kwestiom gospodarczym. Szef Rady Europejskiej biorący udział w obradach razem z Jean-Claudem Junckerem, szefem Komisji Europejskiej jednak skierował swoim wystąpieniem dyskusję na temat uchodźców. Donald Tusk apelował o solidarność społeczności międzynarodowej i uznanie, że mamy do czynienia z kryzysem globalnym. Grupa państw G7 powinna zwiększyć środki pomocowe dla uchodźców oraz państw ich przyjmujących, jak Turcja, Liban i Jordania – wzywał Tusk. Tego samego szef Rady Europejskiej oczekuje od międzynarodowych instytucji. Ponadto domagał się „tworzenia programów relokacyjnych i innych form legalnej migracji na całym świecie”.
Angela Merkel powiedziała na konferencji prasowej po pierwszym dniu szczytu grupy G7, że nie spodziewa się w Japonii „bardzo konkretnych” deklaracji na rzecz uchodźców. Podkreśliła jednak, że w grupie G7 panuje zgoda co do tego, „że należy zrobić wszystko w celu zwalczania przyczyn migracji”.
afp, dpa / Barbara Cöllen