Ofiary pożaru w Karaczi walczą z siecią KiK o odszkodowanie
12 lutego 2019Wg prawnika Remo Klingera reprezentującego Pakistańczyka, który przeżył oraz najbliższą rodzinę trzech ofiar pożaru, do którego doszło w szwalni w pakistańskim Karaczi we wrześniu 2012 r., poszkodowani chcą się odwołać od decyzji sądu krajowego w Dortmundzie. Sąd ten odrzucił w styczniu pozew wspomnianej czwórki o odszkodowanie wobec niemieckiej sieci dyskontów tekstylnych KiK, uzasadniając swą decyzję przedawnieniem. Skarżący zarzucili KiK , że nie zadbał on w wystarczającym stopniu o utrzymanie standardów bezpieczeństwa oraz przepisów przeciwpożarowych. W pożarze szwalni w Karaczi zginęło wtedy 258 ludzi.
Jak powiedział Remo Klinger dziennikowi ”Frankfurter Rundschau”, zamierza on odwołać się od wyroku sądu w Dortmundzie i zabiega o pomoc prawną w Wyższym Sądzie Krajowym w Hamm.
Władze KIK oświadczyły, że nie obawiają się odwołania. Przedsiębiorstwo, podobnie jak brytyjski biegły sądowy oraz Sąd Krajowy w Dortmundzie, jest zdania, że sprawa uległa przedawnieniu. KiK jest też przekonany, że w kwestii zajścia w Karaczi nie ma podstaw do jakichkolwiek roszczeń.
afp/jar