Odwołany mecz Niemcy - Holandia w Hanowerze. Groźba zamachu

Odwołano mecz Niemcy-Holandia, który odbyć miał się we wtorek wieczorem (17.11.2015) na stadionie w Hanowerze. Poinformowała o tym policja na półtorej godziny przed planowanym rozpoczęciem meczu o godz. 20.45. Stadion ewakuowano.

Policja zdecydowała się na tę szybką akcję po tym, jak otrzymała od tajnych służb informacje, wskazujące na to, że zamachowcy chcą zdetonować na stadionie ładunek wybuchowy. Poinformował o tym główny komendant policji w Hanowerze Volker Kluwe.

- Piorytetem jest zawsze bezpieczeństwo. Zawsze mogą wystąpić jakieś obawy. Ufam, że policja podjęła słuszną decyzję. Jeżeli występuje jakieś zagrożenie, trzeba wdrożyć takie kroki - powiedział burmistrz Hanoweru Stefan Schostok.

Na godzinę przed ewakuacja policja zamknęła teren przed stadionem, ponieważ znaleziono tam podejrzaną walizkę. Dokładna kontrola nie wskazała jednak na żadne zagrożenie.

Cztery dni po zamachach terrorystycznych w Paryżu, które miały miejsce także w okolicy stadionu, gdzie grały drużyny Niemiec i Francji a na trybunach znajdowało się 80 tys. kibiców, na imprezach sportowych obowiązuje obecnie najwyższy stopień bezpieczeństwa.

Swój udział przyjazd na mecz w Hanowerze zapowiedziała między innymi kanclerz Angela Merkel i czterech ministrów jej gabinetu.

"Zaszokowane" odwołaniem meczu były także dwie holenderskie minister - minister zdrowia i sportu oraz minister obrony, które relacjonowały o swojej ewakuacji ze stadionu w holenderskiej telewizji NOS-TV.

sid / Małgorzata Matzke