1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nord Stream 2. Republikanie przestrzegają przed ugodą

9 marca 2021

Grupa republikańskich kongresmenów ostrzegła prezydenta USA Joe Bidena przed zawarciem „tylnymi drzwiami" ugody z Niemcami w sprawie Nord Stream 2.

https://p.dw.com/p/3qOVr
Port Mukran na Rugii służy jako baza logistyczna dla budowy Nord Stream 2
Port Mukran na Rugii służy jako baza logistyczna dla budowy Nord Stream 2Zdjęcie: Stefan Sauer/dpa/picture alliance

Republikanie w Kongresie USA zwiększają presję na administrację nowego prezydenta Joe Bidena w sprawie rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream 2 i żądają nałożenia sankcji na kolejne przedsiębiorstwa zaangażowane w tę inwestycję.

W liście skierowanym do sekretarza stanu Antony'ego Blinkena grupa czołowych Republikanów w Kongresie USA skarży się, że za jasnymi deklaracjami nowych władz w Waszyngtonie w sprawie Nord Stream 2 nie idą równie mocne działania. „Obawiamy się, że ten rozdźwięk może wynikać tylko z chęci, by pozostawić przestrzeń na zawarcie z Niemcami porozumienia tylnymi drzwiami. Każda ugoda, która nie powstrzyma dokończenia budowy Nord Stream 2, byłaby błędem” – napisali autorzy listu, który datowany jest na 5 marca.

Niepokojące poufne negocjacje

Wyliczają też kilkanaście przedsiębiorstw i statków, które mają być zaangażowane w sporna inwestycje, a jak dotąd nie zostały obłożone sankcjami przez USA. Do tej pory Amerykanie nałożyli sankcje tylko na rosyjską firmę KVT-RUS, właściciela statku „Fortuna”, który układa brakujący odcinek podmorskiego gazociągu. Decyzja zapadła jeszcze przed końcem kadencji poprzedniego prezydenta Donalda Trumpa.

Biorąc pod uwagę to, że do zakończenia gazociągu Nord Stream 2 już niewiele brakuje, autorzy listu wzywają Blinkena, by przedstawił Kongresowi nową listę podmiotów, które miałyby zostać objęte sankcjami, gdy tylko dostępne będą wymagane ku temu informacje.   

List to zapewne reakcja krytycznych wobec Nord Stream 2 kongresmenów na doniesienia o toczących się poufnych rozmowach przedstawicieli Niemiec i administracji Bidena na temat możliwości rozwiązania konfliktu o gazociąg. Według mediów Waszyngton byłby gotów zrezygnować z nakładania kolejnych sankcji w zamian za zobowiązania rządu Niemiec m.in. do inwestycji w europejska infrastrukturę gazową i do zabezpieczenia roli Ukrainy jako kraju tranzytu gazu.

Rosyjski statek "Fortuna" układa brakujący odcinek Nord Stream 2
Rosyjski statek "Fortuna" układa brakujący odcinek Nord Stream 2Zdjęcie: Bernd Wuestneck/dpa/picture alliance

Afront wobec Kongresu i sojuszników

Zdaniem sygnatariuszy listu, tego rodzaju mgliste porozumienie „nie tylko uderzałoby w interesy bezpieczeństwa energetycznego USA i Europy, ale byłoby też afrontem wobec konstytucyjnych prerogatyw Kongresu”. 

„Byłoby niezwykle niepokojące, gdyby nie konsultowano się z innymi europejskimi sojusznikami i partnerami w sprawie negocjacji pomiędzy USA a Berlinem, dotyczących gazociągu, biorąc pod uwagę, że większość Europy nadal sprzeciwia się dokończeniu tego projektu, który służy złym wpływom Rosji” – dodano w liście, cytowanym przez media. Jego autorzy wzywają do konsultacji w tej sprawie przede wszystkim z Ukrainą i krajami Europy Środkowej i Wschodniej.

Sprzeciw wobec gazociągu Nord Stream 2 jest jedną z niewielu spraw, co do której Republikanie i Demokraci w USA są zgodni. Amerykanie uważają, że gazociąg godzi w suwerenność energetyczną Europy, zwiększając jej uzależnienie od rosyjskiego gazu oraz że godzi w interesy Ukrainy jako kraju tranzytu gazu na zachód Europy. Niemiecki rząd z kolei uważa, że to amerykańskie sankcje wymierzone w Nord Stream 2 ingerują w suwerenność europejską. Pomimo napięć politycznych z Moskwą, Berlin cały czas stoi na stanowisku, że gazociąg to projekt czysto gospodarczy, który powinien zostać doprowadzony do końca.

DPA/widz 

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>

Nord Stream 2. Bitwa o gaz