Niemiecka prasa: niezwykła moda wśród młodych Żydów
5 października 2012Die Welt zamieszcza artykuł o nowym trendzie wśród izraelskiej młodzieży. Chodzi o tatuaże potomków ofiar, które przeżyły Holokaust. Okazuje się, że wraz z odchodzeniem świadków Holokaustu, ich dzieci i wnuczki coraz częściej decydują się na tatuowanie numerów obozowych dziadków. „Gdy Eli Sagir pokazała Yosefowi Diamantowi swój nowy tatuaż na lewym ramieniu, schylił się i pocałował wnuczkę. To był ten sam numer, 157622, jaki Diamantowi naziści wytatuowali prawie 70 lat wcześniej w Auschwitz”, pisze gazeta.
Autor zauważa, że do tatuowania numerów obozowych dochodzi np. w wyniku pewnego „uświadomienia” podczas wycieczek szkolnych w Polsce. Jak pisze Die Welt, izraelska młodzież odwiedza w Polsce po raz pierwszy obozy koncentracyjne, gdzie ich dziadkowie cierpieli i walczyli o przetrwanie i wówczas przechodzą pewną „przemianę”. Decydują się na tatuaż, jako symbol i sygnał dla całego pokolenia, twierdzi dziennik. „Moje całe pokolenie nie wie nic o Holocauście”, cytuje Die Welt 21-letnią Sagirę i dodaje, że takie tatuaże są obecnie także formą zbliżenia się pokoleń w Izraelu. „Młodzież szuka więzi ze swoimi dziadkami i tatuując sobie ich obozowe numery podkreśla wyjątkową więź oraz utrzymuje pamięć o ich losie”, komentuje Welt.
W innym artykule ta sama gazeta wspomina o Polsce w kontekście zarobków. Porównuje bowiem różnice w zarobkach męzczyzn i kobiet w Europie. Jak się okazuje, Niemcy należą do tych krajów, gdzie męzczyźni zarabiają zdecycowanie więcej niż kobiety. Gazeta zauważa, że w Polsce różnice zarobkowe są najmniejsze w Europie, bo różnica wynosi według jej danych 1,9 procent.
Frankfurter Allgemeine Zeitung pisze w artykule pt. „Europa w dobrej formie“ o tym, że Europie mimo aktualnych trudności nie grozi wybuch tendencji nacjonalistycznych. Autor komentarza uważa, że „wszystkie zasady regulujące wolność osób, towarów i usług oraz kapitału (...) mogą mieć w demokracji tylko sens, jeśli gwarantują Europejczykom życie w pokoju i wolności. To właśnie jest warte, by nazwać ten proces nieodwracalnym.
Wszystko inne to są środki do celu, a te nie są wcale święte”, pisze FAZ i zauważa, że „Polacy, Duńczycy, Brytyjczycy są także Europejczykami, chociaż nie są członkami unii walutowej i pewnych umów nie podpisali”.
Süddeutsche Zeitung pisze natomiast o nowym miejscu pamięci o ofiarach m.in. pracy niewolniczej. W Hersbruck (Bawaria), gdzie w czasie II wojny światowej mieścił się obóz koncentracyjny, powstanie niedługo nowa placówka. Gazeta donosi, że Fundacja Bawarskie Miejsca Pamięci przedstawiła właśnie koncepcję tego miejsca i przypomina, że od czerwca 1944 musiało tam pracować w podziemnych tunelach ponad dziewięć tysięcy żydowskich jeńców, głównie z Polski i Węgier. Otwarcie placówki planuje się na maj 2014 roku.
Internetowe wydanie dziennika taz pisze natomiast o ostatnich Kongresie Kobiet w Warszawie. "Otoczony tysiącami niezadowolonych kobiet-wyborców, premier czuł się najwidoczniej nieswojo. Bo jego rząd nic nie zrobił dla poprawy sytuacji kobiet" - krytykuje taz.
Róża Romaniec
Red. odp. Bartosz Dudek