Niemcy. Znów będzie strajk na kolei
31 maja 2023
Wszystko wskazuje na to, że dojdzie do eskalacji sporu o umowy zbiorowe pracowników niemieckich kolei Deutsche Bahn (DB). Pracodawcy nie chcą na razie dalszych negocjacji, a związek zawodowy pracowników kolei i transportu EVG grozi kolejnym strajkiem.
Kiedy strajk?
Na razie, włącznie do weekendu 3-4 czerwca, pasażerowie nie muszą się martwić. Do tego czasu strajki ostrzegawcze są właściwie wykluczone. Po pierwsze dlatego, że związek zawodowy EVG chce się porozumieć w swoich gremiach, a to zajmie trochę czasu.
Z drugiej strony, w sobotę, 3 czerwca, przypada 25. rocznica katastrofy kolejowej w Eschede. – Dla naszych koleżanek i kolegów jest ważne, byśmy nie strajkowali w tym dniu i w dniach wokół obchodów – powiedział Kristian Loroch, który przewodniczy negocjacjom po stronie związku EVG.
Od poniedziałku, 5 czerwca, możliwe są strajki ostrzegawcze.
Strajk bezterminowy?
Jak poinformował związek, następna akcja protestacyjna będzie jeszcze prawdopodobnie kolejnym strajkiem ostrzegawczym. Jednak Cosima Ingenschay z zarządu EVG nie wyklucza przeprowadzenia głosowania w sprawie strajku bezterminowego. – To opcja, która jest omawiana w naszej organizacji – powiedziała Ingenschay.
Nawet w przypadku strajków ostrzegawczych EVG nie stroni od długich akcji protestacyjnych. Ostatni strajk miał trwać 50 godzin, ale został odwołanyw ostatniej chwili dzięki negocjacjom sądu pracy we Frankfurcie nad Menem.
Trudne negocjacje
Od tego czasu wiele wskazywało, że zbliża się porozumienie między koncernem Deutsche Bahn i związkowcami. W ubiegłym tygodniu obie strony negocjowały ze sobą przez trzy dni w Fuldzie i mówiły o „konstruktywnych rozmowach”.
Następnie kolej przedstawiła nową ofertę i dała związkowi czas do wtorku, 30 maja, na odpowiedź. DB poszła na dalsze ustępstwa w niektórych kwestiach, takich jak czas trwania umowy. W nowej ofercie DB nie spełnia jednak podstawowego żądania EVG, jakim jest podwyżka podstawowych wynagrodzeń o co najmniej 650 euro miesięcznie.
Związkowcy odrzucili zatem ofertę i domagają się dalszych negocjacji. Tych jednak nie chce podjąć koncern DB. – W tej chwili jest to bezcelowe, bo EVG nie rusza się ani o milimetr. Związek nie idzie na żadne ustępstwa i nie proponuje żadnych rozwiązań. Tylko uparcie obstaje przy swoich początkowych żądaniach – skrytykował Martin Seiler, członek zarządu DB.
Przedstawiciele EVG nie zgadzają się z kolei z tymi zarzutami i twierdzą, że są gotowi do kompromisu.
(DPA/dom)
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>