1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy przejęci odejściem Marcela Reicha-Ranickiego

Alexandra Jarecka18 września 2013

Śmierć jednego z najważniejszych niemieckich krytyków literackich w środę (18.09) wywołała falę reakcji polityków oraz ludzi kultury.

https://p.dw.com/p/19kIv
Der Schriftsteller und Literaturkritiker Marcel Reich Ranicki diskutiert am 8. Mai 2000 im Züricher Bernhard-Theater mit Peter Zeindler über seine Autobiografie "Mein Leben". Der "Literatur-Papst" feiert am 2. Juni 2000 seinen 80. Geburtstag.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Kanclerz Angela Merkel (CDU) stwierdziła, że Niemcy straciły w osobie Reicha-Ranickiego nieporównywalnego przyjaciela nie tylko literatury, lecz również wolności i demokracji. „Bardzo będzie mi brakować tego namiętnego i błyskotliwego człowieka", stwierdziła kanclerz i dodała, że "nawet mordercza nienawiść nazistów nie była w stanie zabić jego wielkiej miłości do niemieckich poetów. Można być tylko wdzięcznym, że syn Żydów, wywodzący się z niemiecko-polskiej rodziny, którego krewni zginęli w obozach zagłady, znalazł swój dom w Niemczech i darował temu krajowi tak wiele".

Minister zdrowia Daniel Bahr (FDP) napisał na Twitterze, że Reich –Ranicki był wpływową osobowością w powojennej historii Niemiec.

Wnikliwy krytyk

Dla przewodniczącego SPD Sigmara Gabriela Marcel Reich-Ranicki był wnikliwym krytykiem, błyskotliwym literaturoznawcą i wielką osobowością. „Niemcy straciły znaczącego publicystę i wielkiego człowieka. Będzie go nam brakowało", stwierdził niemiecki socjaldemokrata.

Natomiast dla przewodniczącego klubu poselskiego SPD Franka-Waltera Steinmeiera Reich-Ranicki był człowiekiem-instytucją. „Jego śmierć jest wielką stratą dla życia kulturalnego w Niemczech", podkreślił Steinmeier dodając jednocześnie, że biografia krytyka była ściśle związana z historią Niemiec XX wieku, a on sam był instancją moralną i „cieszył się w Niemczech głębokim respektem i uznaniem wszystkich”.

Szczęśliwy traf dla niemieckiego społeczeństwa

Według partii Zielonych Marcel Reich-Ranicki był nie tylko szczęśliwym trafem, jeśli chodzi o niemiecką literaturę, lecz także, jeśli chodzi o niemieckie społeczeństwo. „Reich-Ranicki do późnej starości robił wszystko, by wyciągnąć z przeszłości właściwe wnioski" – zauważyli Renate Kuenast szefowa frakcji Zielonych, Juergen Trittin oraz wiceprzewodnicząca Bundestagu Katrin Goering-Eckardt. Ich zdaniem opisywał on przez dziesięciolecia nie tylko rozwój niemieckiej literatury, lecz także śledził ją uważnie i kształtował, nie szczędząc przy tym krytyki.

Marcel Reich-Ranicki - wywiad (2002)

Niemieckie wydawnictwa wstrząśnięte śmiercią

Thomas Rathnow, dyrektor monachijskiej oficyny Deutsche Verlagsanstalt DVA zareagował na śmierć Reicha-Ranickiego słowami: „Wraz z nim straciliśmy wybitnego autora, a co jeszcze ważniejsze, świat literatury stracił najbardziej znaczącego i wpływowego krytyka literackiego i propagatora literatury po 1945 roku. Swoim dowcipem, ciętym językiem i zmysłem oceny pomógł, jak nikt inny, niemieckojęzycznej literaturze powojennej pozyskać szeroką uwagę odbiorców". Zdaniem Thomasa Rathnow fakt, że Reich-Ranicki zdecydował się mimo prześladowań nazistów zamieszkać w Niemczech był „wyjątkowym darem”. W monachijskiej oficynie DVA ukazała się autobiografia krytyka „Moje życie”.

Natomiast żyjąca w Darmstadzie sędziwa pisarka Gabriele Wohmann (81 l) wspomina, że Reich-Ranicki okazał się nieoceniony dla jej rozwoju literackiego, bo właśnie on był recenzentem jej pierwszych książek.

dpa / Alexandra Jarecka

Red.odp.: Małgorzata Matzke