Niemcy: Policja oskarża kilkuset negacjonistów koronakryzysu
18 kwietnia 2021
W sobotę (17.04.2021) niemiecka policja wielokrotnie interweniowała przeciwko uczestnikom demonstracji zorganizowanych na znak protestu przeciwko ograniczeniom wprowadzonym przez władze federalne i landowe w koronakryzysie.
Kilkaset osób zatrzymanych
Policja w Stuttgarcie odnotowała kilkaset przypadków naruszeń obowiązujących przepisów przez tzw. negacjonistów koronakryzysu. Ponad 700 osób, które uczestniczyły w przemarszu przez centrum miasta, zostało przez nią zatrzymanych, względnie wylegitymowanych. Jak podała tamtejsza policja, przeciwko zatrzymanym złożono odpowiednie doniesienie albo nakazano im opuszczenie zgromadzenia.
Ponadto, policja w Stuttgarcie stwierdziła ponad tysiąc przypadków nieprzestrzegania przez uczestników tamtejszej demonstracji ulicznej obowiązku noszenia maseczek ochronnych i utrzymywania zalecanego dystansu społecznego.
Pomimo obowiązującego w Stuttgarcie zakazu demonstracji przeciwko ograniczeniom związanym z koronakryzysem, w sobotnich protestach w tym mieście uczestniczyło ponad tysiąc osób. Około 400 innych w tym samym czasie wzięło udział w kontrmanifestacjach. Przeciwnicy ograniczeń skandowali wrogie hasła, nieśli plakaty i transparenty i starali się wywołać zamieszki uliczne. W starciach z protestującymi dwóch policjantów odniosło obrażenia.
Władze Stuttgartu zakazały przeprowadzenia sobotnich demonstracji i otrzymały wsparcie w tej sprawie ze strony kompetentnych sądów. W sobotę także Federalny Trybunał Konstytucyjny w Karlsruhe odrzucił dwa wnioski o uchylenie tego zakazu. Mimo to negacjoniści zdecydowali się na przeprowadzenie nielegalnej demonstracji.
Chuligani i "Obywatele Rzeszy"w Dreźnie
Do demonstracji doszło również w Dreźnie. Podobnie jak w Stuttgarcie, także w Dreźnie policja zmobilizowała tym razem wystarczające siły, żeby opanować sytuację. Jednym z organizatorów demonstracjiw Dreźnie była tzw. inicjatywa "Negacjoniści 351".
W sobotę wieczorem policja wyraziła zadowolenie ze swoich działań. - Nie pozostawiliśmy potencjalnym uczestnikom zakazanych demonstracji pola, na którym mogliby się gromadzić w większych grupach" - powiedział komendant policji w Dreźnie Joerg Kubiessa. Poza tym wielu chętnych do wzięcia udziału w protestach w Dreźnie, a wśród nich chuligani i tzw. "Obywatele Rzeszy", zostało zatrzymanych przez policję już na dworcu głównym w tym mieście.
Interwencje w innych miastach
Negacjoniści koronakryzysu chcieli zorganizować podobną demonstrację także w Erfurcie, ale tamtejsza policja pokrzyżowała im szyki. Wobec 129 uczestników tej niezgłoszonej przedtem demonstracji wystosowano nakaz natychmiastowego opuszczenia miejsca i rozejścia się, a kilkadziesiąt innych osób zostało zgłoszonych przez policję jako winne naruszenia przepisów porządkowych. W Jenie, jak informują niemieckie media, policja rozwiązała nielegalną manifestację z udziałem około stu negacjonistów.
W Moguncji, pomimo zakazu organizowania demonstracji przeciwko restrykcjom obowiązującym w koronakryzysie, protestowali tzw. "spacerowicze". Także w tym przypadku policja nakazała wielu osobom rozejście się do domów i zainicjowała wobec niektórych postępowanie wyjaśniające. Do podobnych incydentów doszło także w Heidelbergu, Wiesbaden, Saarbruecken, Duesseldorfie i w Kempten. Policja w Berlinie zatrzymała 69 uczestników 500-osobowej demonstracji przeciwników lockdownu.
(DPA)