Niemcy: napięta sytuacja powodziowa
6 stycznia 2018Poważna sytuacja panuje we wschodniej Bawarii. Potężna fala wezbraniowa na Dunaju doprowadziła do podtopień m.in. w Kelheim. Poziom rzeki rośnie także w Ratyzbonie. W Ulm Dunaj zaczyna już jednak opadać.
Nerwowo w Nadrenii Północnej-Westfalii
Z niepokojem na rosnący poziom Renu spoglądają mieszkańcy Kolonii. Rzeka przybiera tam w tempie 3 centymetrów na godzinę. W poniedziałek może osiągnąć poziom 9 metrów. W nadchodzących godzinach prawdopodobnie trzeba będzie wstrzymać żeglugę na Renie. Statki pasażerskie już skierowały się do przystani. Napięta sytuacja panuje też w Duesseldorfie, ale ze względu na szersze koryto Renu poziom rzeki w tym mieście rośnie nieco wolniej – o 2 centrymetry na godzinę. Mimo to miasto przygotowuje się na podtopienia. Napełniono już 40 tysięcy worków z piaskiem, a w piątek zainstalowano zaporę ochronną przy tzw. starym porcie, która ma zapobiec zalaniu Starówki.
Wielkie inwestycje przeciwpowodziowe
Po wylaniu Renu w 1995 roku miasta położone wzdłuż rzeki zainwestowały ponad 10 miliardów euro w infrastrukturę przeciwpowodziową. Rozbudowano wały przeciwpowodziowe, stworzono też nowe tereny zalewowe. Eksperci szacują, że po zakończeniu całego projektu w 2030 roku ryzyko dla ludności w regionie uda się zmniejszyć o 80 procent.
Napięta sytuacja panuje także w Nadrenii-Palatynacie i Badenii-Wirtembergii. W Heidelbergu zaczyna wylewać rzeka Neckar. Także poziom Mozeli niepokojąco wzrasta.
Wojciech Szymański/dpa