180408 Jugend Juden
13 maja 2008Większość młodych Żydów dobrze czuje się w Niemczech – mimo historycznych obciążeń. Wielu z nich zna tradycje żydowskie lepiej od własnych rodziców. Często są aktywni w synagodze, angażując się ponadto w żydowskim stowarzyszeniu młodzieżowym czy studenckim, jakie spotyka się z reguły w każdym wielkim mieście. W Düsseldorfie krajowy związek gmin żydowskich w Nadrenii Północnej założył centrum młodzieży “Kadima” .
“Kadima”– znaczy tyle, co “dalej”. Żydowskie tradycje przekazywane są z pokolenia na pokolenie. Co tydzień około 90 młodych ludzi odwiedza to centrum, działające już od 40 lat.
Pochodzą oni z różnych krajów. Aczkolwiek różne są dzieje rodzinne, to młodych Żydów jedno łączy – religia. Większość Niemców nic o niej nie wie. Stąd ciągłe pytania: co to pascha? Co to Chanuka? Dlaczego w soboty nie wolno nic robić? Zawsze trzeba mieć gotową odpowiedź.
- My też chcemy wiedzieć więcej. Czy gazety podają prawdę? Albo kiedy mówi się o Izraelu, to muszę coś powiedzieć, bo jeśli w klasie jest jakiś Żyd, to oczekuje się od niego, że wie on wszystko o Izraelu, że zna historię - mówi siedemnastolatek, Yahya Yahyaev.
Kiedy na lekcji omawia się II Wojnę Światową, to wszyscy patrzą na żydowskich uczniów.
- A wtedy trzeba jakoś się bronić, albo przygotować wypowiedź poprawną politycznie i prawdziwą historycznie. Moja rodzina przetrwała II Wojnę Światową, była także w obozie koncentracyjnym, dlatego uczniowie chcieliby się dowiedzieć czegoś więcej na ten temat - mówi uczennica Janina Lax.
Przypadki antysemityzmu
Uczniowie są ciekawi i zazwyczaj przychylnie nastawieni. Lecz czasem żydowska młodzież jest świadkiem antysemityzmu. Z tego powodu Maria Puschilov, lat 18, musiała 4 lata temu zmienić szkołę.
- Kiedy dowiedzieli się, że jestem Żydówką, chcieli się mnie pozbyć. Moja klasa nie poradziła sobie z tym. Wszystko co robiłam było ich zdaniem źle. Trudno się cieszyć szkołą, jeśli wracasz z płaczem do domu z powodu mobbingu - twierdzi Maria.
To zdarza się rzadko, ale się zdarza. Może to sprawia, że większość bywalców centrum młodzieżowego “Kadima” nie okazuje publicznie swego żydostwa. Medaliki z gwiazdą Dawida ukrywają pod koszulkami, a jarmułkę, noszoną przez mężczyzn jako symbol wyznania, chłopcy zostawiają w domu.
Urodzona na Łotwie, wychowana w Niemczech i w żydowskiej wierze Isabella Suchodreva nie znalazła dotąd odpowiedzi na pytanie, gdzie leży jej ojczyzna.
- Czuję się w Niemczech dobrze jako Żydówka. Nie mogłabym wrócić na Łotwę, nie wiem czy mogłabym mieszkać w Izraelu. Nie powiedziałabym, że w Niemczech nie lubi się Żydów – to ludzie, jak i inni - mówi.
Lecz także i w Niemczech Żydzi mogą pielęgnować swe tradycje. Gminy są otwarte dla wszystkich członków. Tu obchodzi się żydowskie święta. Lecz nie wszyscy Żydzi biorą w tym udział. Przybysze ze Związku Sowieckiego integrują się tu z trudem, bowiem nie pielęgnowali tam tradycji. Co ciekawe - ich dzieci wykazują znacznie większą religijność od rodziców.